Pieszy leżał na jezdni, przejechał go samochód. 41-latek nie żyje

2025-11-20 10:37

W Koczanowie kierujący samochodem marki Audi 28-latek najechał na 41-letniego pieszego. Okoliczności tego zdarzenia są wyjątkowo tajemnicze i szokujące. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, ofiara w chwili wypadku leżała na pasie ruchu. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń 41-latek zmarł na miejscu.

Karetka pogotowia ratunkowego

i

Autor: Sebastian Wielechowski
  • W Koczanowie (powiat proszowicki) doszło do śmiertelnego potrącenia pieszego.
  • Według wstępnych ustaleń 28-letni kierowca Audi najechał na 41-letniego mężczyznę, który leżał na jego pasie ruchu. W wyniku odniesionych obrażeń pieszy zmarł.
  • Okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury przy udziale biegłego sądowego.

Śmierć 41-latka w Koczanowie. Jak doszło do tego strasznego wypadku?

W środę (19 listopada), chwilę po godzinie 17, gdy na zewnątrz panowały już ciemności, doszło do śmiertelnego potrącenia w miejscowości Koczanów. Jak informuje małopolska policja, wszystko wydarzyło się na drodze prowadzącej w kierunku Wojsławic. 

Ze wstępnych ustaleń wynika, że 28-letni kierujący pojazdem marki Audi jadąc w kierunku miejscowości Wojsławice najechał na znajdującego się na jego pasie ruchu 41-letniego pieszego, który leżał przy prawej krawędzi jezdni. Mimo podjętej akcji ratunkowej, życia mężczyzny nie udało się uratować. W wyniku poniesionych obrażeń pieszy zmarł na miejscu zdarzenia. 

Co ustalili śledczy w sprawie wypadku w powiecie proszowickim?

Wskutek wypadku przez kilka godzin droga w Koczanowie była zablokowana. Czynności procesowe prowadzone były pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Nowej Hucie. Wezwano również biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego, którego zadaniem będzie odtworzenie przebiegu zdarzenia. Jego opinia może okazać się kluczowa dla śledztwa. Biegły zbada m.in. z jaką prędkością poruszał się pojazd, czy kierowca miał szansę na reakcję oraz w jakiej dokładnie pozycji znajdowało się ciało 41-latka.

Śledczy z powiatu proszowickiego zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. Prowadzone w tej sprawie śledztwo ma dać odpowiedź na najważniejsze pytania i ustalić dokładne przyczyny oraz okoliczności tej tragedii. Policjanci jednocześnie po raz kolejny apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Szybko zapadający zmrok, opady deszczu i mgły znacznie ograniczają widoczność, co może prowadzić do podobnych dramatów.

Super Express Google News
Prowadził dom pomocy jak z horroru
Sonda
Co jeszcze można zrobić, by wypadków na polskich drogach było mniej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki