Do podobnych zdarzeń doszło w ostatnich dniach na przystankach w rejonie ulic Kapelanka i Grota-Roweckiego. Mieszkańcy zgłaszali do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, że urządzenia są brudne - były to zarówno podajniki monet, biletów oraz ekrany.
Biletomaty wysmarowano kałem m.in. na przystanku Lipińskiego, Grota-Roweckiego i Słomianej. Jak poinformował nas Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK - rzeczywiście były zgłoszenia od mieszkańców, a kilka automatów zostało zabrudzonych fekaliami.
- Piszemy o tym z obrzydzeniem, bo tego typu zachowanie tego kogoś (brak nam słów jak go określić) jest dla nas po prostu chore - poinformowało przedsiębiorstwo na Facebooku.
Automaty są natychmiast czyszczone przez firmę sprzątającą. Jak podkreśla Gancarczyk, spółka nie może pozwolić na to, by zachowanie tego kogoś narażało pasażerów na nieprzyjemności podczas zakupu biletu. Dlatego sprawa miała trafić na policję.
Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej w rozmowie z SE podkreśla, że otrzymano telefoniczną informację o incydentach.
- W piątek pracownik MPK ma stawić się do jednego z komisariatów i przekazać oficjalne zgłoszenie. Po zakwalifikowaniu tego zdarzenia będziemy mogli ustalić kto dopuścił się takiego zachowania - dodaje Szpiech.
Podcasty
Playlisty tematyczne
