Tragedia w Krakowie: Kobieta zabiła byłego męża. Nowe fakty w sprawie morderstwa na Kozłówku
Do rodzinnej zbrodni doszło w bloku typu puchatek przy ul. Seweryna. Osiedle zamieszkują głównie emeryci, choć młodych także tu nie brakuje. Tamara M. wraz z Janem M. mieszkali na parterze, w małym przestronnym mieszkaniu, od wielu lat.
Janek był budowlańcem, za dawnych lat jeździł na eksport na wschód, to właśnie podczas jednego z takich wyjazdów poznał Tamarę – Rosjankę, przywiózł ją ze sobą i się z nią ożenił. Ona potem w sklepie na osiedlu sprzedawała.
– opowiada w rozmowie z "Super Expressem" mieszkaniec bloku.
Mężczyzna dodaje, że małżeństwo doczekało się córki, która w tej chwili jest już dorosła. – Ja nawet nie wiedziałem, że oni się rozwiedli, dowiedziałem się z gazet teraz, gdy doszło do tego zabójstwa – opowiada.
Jak relacjonują sąsiedzi, Tamara i Jan mieszkali razem, czasem było słychać odgłosy kłótni z ich mieszkania. Śledczy ustalili, że Tamara M. najpierw zadała byłemu mężowi cios nożem w klatkę piersiową, a potem uderzała go tłuczkiem do mięsa po głowie. W momencie zatrzymania była nietrzeźwa. W poniedziałek (15 września) usłyszała zarzut zabójstwa i przyznała się do niego. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, powodem awantury miał był spór o mieszkanie.