- Do wypadku doszło w środę w rejonie przełęczy Zawrat od strony Hali Gąsienicowej.
- Dwóch turystów zsunęło się po oblodzonym żlebie w miejscu ubezpieczonym łańcuchami.
- Jeden z mężczyzn zginął na miejscu, drugi z poważnymi urazami nóg trafił do szpitala w Zakopanem.
- Na miejscu byli świadkowie, którzy próbowali reanimować poszkodowanego – bez skutku.
- W Tatrach panują zimowe warunki – śnieg, lód i temperatura poniżej zera.
Do tragicznego wypadku doszło w środę w rejonie przełęczy Zawrat w Tatrach. Jak poinformowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR), zginął jeden z turystów, a drugi z poważnymi obrażeniami nóg został przetransportowany do szpitala w Zakopanem. Ratownicy ostrzegają – w górach panują już zimowe warunki, a trasy są bardzo oblodzone.
Do zdarzenia doszło po stronie Hali Gąsienicowej. Dwóch turystów, poruszających się w rejonie letniego odcinka szlaku zabezpieczonego łańcuchami, zsunęło się po zalodzonym żlebie. Jak przekazał ratownik dyżurny TOPR Marcin Józefowicz, obaj mieli na nogach raki, jednak to nie wystarczyło, by utrzymać równowagę i uniknąć upadku. - Jeden z nich zginął na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń. Drugi z poważnymi urazami nóg został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Zakopanem - poinformował Józefowicz.
Czytaj też: Przerażający wypadek w Tatrach. Turysta runął w przepaść na oczach świadków
Na miejscu byli świadkowie, którzy natychmiast podjęli próbę reanimacji jednego z poszkodowanych. Niestety, mimo ich wysiłków nie udało się uratować jego życia.
Warunki w górach znacząco utrudniały działania ratowników. Gęsta mgła uniemożliwiała bezpośredni dolot śmigłowca w rejon przełęczy. Maszynę udało się przetransportować jedynie do Czarnego Stawu Gąsienicowego, skąd ratownicy musieli dotrzeć pieszo do miejsca wypadku. Helikopter został później wykorzystany do przetransportowania rannego turysty oraz ciała ofiary do Zakopanego.
Ratownicy apelują o rozsądek i odpowiednie przygotowanie przed wyjściem w góry. W środę szczyty Tatr spowijała gęsta mgła, a temperatura w wyższych partiach spadła poniżej zera. Powyżej 1900 metrów n.p.m. szlaki są pokryte twardym, zmrożonym śniegiem i oblodzeniem.
TOPR przypomina, że w takich warunkach do bezpiecznego poruszania się po górach niezbędne są raki, czekan i kask. Ratownicy podkreślają, że osoby bez doświadczenia w zimowej turystyce nie powinny wybierać się w wyższe partie Tatr.