Trudne święta dla ratowników. Wiadomo, ile osób potrzebowało pomocy w górach

2025-12-28 18:32

W ciągu minionego świątecznego tygodnia ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielili pomocy 18 osobom. Doszło do kilku poważnych wypadków, w tym na Rysach. Ratownicy podkreślają, że nie były to spokojne święta Bożego Narodzenia.

Tatry

i

Autor: Unsplash.com
Super Express Google News
  • Święta w Tatrach były intensywne dla TOPR, który interweniował aż 18 razy.
  • Doszło do kilku poważnych wypadków, w tym wielokrotnych zdarzeń na Rysach, wymagających skomplikowanych akcji ratunkowych.
  • Ratownicy ostrzegają przed trudnymi warunkami pogodowymi i lawinowymi – sprawdź, jak bezpiecznie zaplanować wyjście w góry.

Jak relacjonuje ratownik dyżurny TOPR, 23 grudnia przed południem 12 ratowników brało udział w akcji ratunkowej w rejonie Doliny za Mnichem. Turysta, który próbował skrócić sobie zejście w kierunku Morskiego Oka, spadł z wysokości w rejonie Żlebu pod Soplem. Doznał m.in. urazów głowy, jamy brzusznej oraz rąk i nóg. Poszkodowanego zniesiono w noszach do schroniska nad Morskim Okiem i przekazano zespołowi ratownictwa medycznego.

W wieczór wigilijny pomocy potrzebował turysta, który utknął na Rysach w rejonie Buli pod Rysami i nie był w stanie samodzielnie kontynuować zejścia. Po dotarciu na miejsce i ogrzaniu mężczyzny ratownicy sprowadzili go do schroniska nad Morskim Okiem. W akcji uczestniczyło pięciu ratowników, wykorzystano także drona transportowego. Działania zakończyły się późną nocą.

W drugi dzień świąt doszło do kolejnego groźnego wypadku w rejonie Rysów. Turysta spadł z połowy wysokości żlebu Rysa i zatrzymał się na stoku poniżej Buli pod Rysami. Zgłoszenie dotarło do Centrali TOPR po zmroku, dlatego w teren wyruszyło ośmiu ratowników. Po udzieleniu pierwszej pomocy mężczyzna został sprowadzony przy pomocy technik linowych do schroniska nad Morskim Okiem. Akcja zakończyła się przed godz. 1 w nocy.

27 grudnia około południa przypadkowy świadek poinformował TOPR o kolejnym upadku turysty w żlebie Rysa. Z uwagi na nieznane konsekwencje zdarzenia podjęto decyzję o natychmiastowym locie ratunkowym śmigłowcem. W trakcie dolotu pojawiła się informacja, że turysta po zatrzymaniu się poniżej Buli pod Rysami samodzielnie kontynuuje zejście. Ratownicy dokonali desantu w rejonie tzw. Kamienia i po badaniu stwierdzili jedynie powierzchowne urazy. Mężczyzna odmówił dalszej pomocy.

TOPR ostrzega, że przed nami ostatnie dni roku z prognozami pogody niekorzystnymi dla turystyki wysokogórskiej. Opady śniegu, bardzo silny wiatr oraz niskie temperatury mogą pogorszyć warunki lawinowe i utrudnić szybkie dotarcie ratowników do poszkodowanych. Ratownicy apelują, by przed wyjściem w Tatry każdorazowo sprawdzać aktualny komunikat lawinowy oraz dostosować plany do panujących warunków.

CZYTAJ TEŻ: To najwyżej położona droga w Polsce, ale nie każdy tam wjedzie. Trasa słynie z prestiżowego wyścigu

Sonda
Lubisz chodzić po górach?
Jasnowidz Jackowski aż zaniemówił, gdy zobaczył jaka będzie pogoda w 2026 roku! Szok!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki