Nowe ustalenia

Wypadek syna Sylwii Peretti. Ile na liczniku miało żółte renault? "Nie odnotowano próby hamowania"

2023-09-19 13:00

Nowe ustalenia w sprawie tragicznego wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie. Według informacji reportera RMF FM, syn Sylwii Peretti, który prowadził żółte renault, rozpędził samochód do ogromnej prędkości w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 40 km/h. Dodatkowo rejestratory pojazdu miały nie odnotować próby hamowania.

Patryk P. rozpędził renault do kosmicznej prędkości? Nowe ustalenia w sprawie wypadku przy moście Dębnickim

Aż 162 km/h miało mieć na liczniku żółte renaultktóre uderzyło w mur oporowy przy moście Dębnickim w Krakowie. Nowe ustalenia w sprawie tragicznego wypadku podało radio RMF FM, powołując się na opinię biegłych. Przypomnijmy, że bezpośrednio po wypadku informację o takiej prędkości dementował były już rzecznik małopolskiej policji. Samochodem kierował Patryk P., syn celebrytki Sylwii Peretti. Mężczyzna był wówczas pijany

Razem z Patrykiem P. w żółtym renault zginęło trzech młodych mężczyzn: Olek, Marcin i Michał. Dwóch z nich jechało z tyłu na tzw. pace. Wiadomo też, że wcześniej samochodem kierował jedyny trzeźwy pasażer pojazdu, jednak chwilę przez wypadkiem oddał on kierownicę Patrykowi P.

Kierowca renault chciał się zmieścić między barierkami? "Nie odnotowano próby hamowania"

Ponadto reporter RMF ustalił, że rejestratory żółtego renault nie odnotowały zapisów próby hamowania. Prawdopodobnie takie zachowanie kierowcy wynikało z jego chęci "zmieszczenia się" pomiędzy barierkami na zwężeniu jezdni prowadzącej na most Dębnicki. Ten manewr zakończył się jednak tragicznie. Sportowy samochód wpadł w poślizg, a kierujący nim Patryk P. nie potrafił już odzyskać kontroli nad maszyną. 

Sonda
Co jeszcze można zrobić, by wypadków na polskich drogach było mniej?
Tu zginął syn Sylwii Peretti. Na bulwarze w Krakowie nie ma już śladu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki