Niezwykła historia 105-letniej kapitan. Czesława Owczarczyk była łączniczką w AK
Kpt. Czesława Owczarczyk ps. Jaskółka jest jedną z ostatnich przedstawicielek pokolenia Polaków, które w dorosłość wkraczało tuż przed wybuchem II wojny światowej. Jak przekazali we wtorek (15 lipca) przedstawiciele 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej, uroczystość wręczenia aktu mianowania odbyła się w poniedziałek w domu Czesławy Owczarczyk.
Urodziła się w 1920 roku w okolicach Kolna (krótko przed wojną było to województwo warszawskie, obecnie – woj. podlaskie). Jak wielu jej rówieśników, podczas okupacji zaangażowała się w działalność podziemia niepodległościowego.
Czesława Owczarczyk ukończyła konspiracyjne szkolenie sanitariuszki pod okiem doktora Czarneckiego, lekarza z kolneńskiego szpitala. Przede wszystkim była jednak łączniczką łomżyńskiego obwodu Armii Krajowej w rejonie piątym, który obejmował jej rodzinne miasto.
Organizacyjnie prawdopodobnie była przydzielona do placówki AK Mały Płock, która pod koniec okupacji wystawiała kompanię nr 4. Liczyła ona ponad dwustu żołnierzy. W 1943 roku dowódcą kompanii był, nieustalony z nazwiska, podchorąży rezerwy o pseudonimie Spust. Później kompanią dowodził podporucznik rezerwy Eugeniusz Galiński, ps. Soból
– poinformował dr Waldemar Brenda, historyk olsztyńskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej (IPN).
Z Podlasia na Mazury. Czesława Owczarczyk skończyła niedawno 105 lat
Czesława Owczarczyk przekazywała pomiędzy oddziałami AK informacje, między innymi na temat stacjonujących w okolicy wojsk niemieckich i przemieszczania się wrogich oddziałów. Po wojnie przeniosła się na Mazury. Mieszka z rodziną w Łysoniach, nieopodal Pisza. W styczniu tego roku obchodziła sto piąte urodziny.