Drogówka

i

Autor: wm.policja.gov.pl Drogówka - zdj. ilustracyjne.

Nowe ustalenia policjantów

Kto stoi za agresją drogową pod Olsztynkiem? Nagranie z S7 obiegło sieć

2022-08-17 14:21

Policja ustaliła, kto mógł być użytkownikiem auta, które - według relacji uczestników - mogło przyczynić się do zdarzenia na trasie S7 koło Olsztynka, gdzie seat z trzyosobową rodziną uderzył w barierki. Funkcjonariusze wyjaśniają, czy doszło do "agresji drogowej".

Agresja drogowa na S7. Rodzina przeżyła chwile grozy

O groźnie wyglądającej kolizji, do której doszło 6 sierpnia na S7 między Ostródą a Olsztynkiem (woj. warmińsko-mazurskie), stało się głośno po wpisie umieszczonym w mediach społecznościowych przez kierowcę rozbitego seata. Relacjonował on, że wpadł w poślizg, bo kierowca volkswagena zajechał mu złośliwie drogę i przyhamował. Nagranie ze zdarzenia znajdziecie poniżej.

Tragiczny wypadek przy Dworcu Wileńskim. 19-latek wjechał w mężczyznę na przystanku

Seat zjechał na pobocze i uderzył w barierki ochronne. Auto zostało mocno uszkodzone, na szczęście nikomu z pasażerów nic poważnego się nie stało. Razem z kierowcą jechała żona i 4-letni synek.

Z relacji świadków wynikało, że osoba kierująca volkswagenem odjechała z miejsca zdarzenia przed przyjazdem służb. Dlatego właściciel seata prosił internautów o pomoc w namierzeniu kierowcy tego auta. Jeden z przejeżdżających "siódemką" nagrał zdarzenie na samochodową kamerkę. Filmik pojawił się potem w sieci.

PRZECZYTAJ TEŻ: 47-latek nagle zniknął pod wodą! Tragedia pod Olsztynem

Policjanci z Olsztyna na tropie dwóch mężczyzn

Nagranie z wideorejestratora zabezpieczyła policja, która prowadzi postępowanie w kierunku spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i niezachowania bezpiecznej odległości między pojazdami. Jak wcześniej podawała policja, ustalono numer rejestracyjny volkswagena, który mógł przyczynić się do tego zdarzenia drogowego. Właścicielem auta jest firma leasingowa, więc zwrócono się do niej o wskazanie użytkownika pojazdu.

Jednocześnie policja deklarowała, że nie będzie "przyzwolenia na agresję drogową", a jeżeli okaże się, że do zdarzenia doszło w wyniku agresywnego zachowania kierowcy volkswagena, to będzie on musiał liczyć się z surowymi konsekwencjami. Mówi mł. asp. Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie:

Olsztyńscy policjanci otrzymali niezbędną informację zwrotną od leasingodawcy i ustalili miejsce, gdzie zaparkowany został osobowy volkswagen oraz adres osób mogących być jego użytkownikami. Auto zostało poddane oględzinom, a ustalone osoby, 37-latka i 33-latek, w najbliższym czasie zostaną przesłuchane w sprawie okoliczności tego zdarzenia.

Jaka kara dla sprawcy zdarzenia na S7?

Jak zaznaczył, od wyników zebranego materiału dowodowego zależą dalsze czynności w tej sprawie. - Na tym etapie funkcjonariusze dotarli do kolejnych świadków, którzy są kolejno przesłuchiwani. Z uwagi na fakt, że są to osoby z różnych części kraju, potrzebny jest czas i pomoc policjantów z tamtejszych jednostek policji - wskazał Jurkun.

Policja przypomina, że w przypadku skierowania sprawy do sądu, za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, grozi grzywna w wysokości do 30 tys. zł. Ponadto sąd może podjąć decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy. - Należy także pamiętać, że na każdym etapie prowadzonego postępowania kwalifikacja czynu może ulec zmianie - przekazał PAP mł. asp. Jurkun z olsztyńskiej policji.

CZYTAJ TEŻ: Rozstanie z chłopakiem skłoniło ją do "szaleństwa". Teraz może iść do więzienia na lata

Sonda
Czy na polskich drogach czujesz się bezpiecznie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki