- Tragiczny pożar w miejscowości Winda pochłonął dwie ofiary: ojca i jego 13-letnią córkę.
- Matka i drugie dziecko przeżyły, a prokuratura bada przyczyny i okoliczności zdarzenia.
- Spalone schody utrudniły akcję ratunkową; dowiedz się, co dalej z poszkodowaną rodziną.
Ciała zostały zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok. Dwoje innych członków rodziny przeżyło pożar: matka trafiła do szpitala, zaś drugim dzieckiem zaopiekowała się rodzina. - Dokładne okoliczności zdarzenia będą badane w ramach tego postępowania. Nie wykluczamy ponownych oględzin miejsca zdarzenia – mówi prok. Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Wiadomo już, że dom, w którym doszło do tragedii, nie nadaje się do zamieszkania. Skarbnik gminy Barciany, na terenie której leży wieś Winda, Magda Świercz powiedziała w rozmowie z PAP, że pogorzelcy znaleźli schronienie u rodzin i znajomych. - Jedno mieszkanie w tym budynku należało do gminy, tym ludziom przygotowujemy inny lokal. Jeśli będzie potrzeba mieszkań dla innych pogorzelców uruchomimy na ten cel świetlice wiejskie - powiedziała Świercz.
Asp. sztab. Ewelina Piaścik z Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie poinformowała, że funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny i okoliczności zdarzenia. Przesłuchali świadków i prowadzili oględziny miejsca pożaru.
Z kolei mł. bryg. Grzegorz Różański, rzecznik KW PSP w Olsztynie, opowiedział o skomplikowanej akcji ratowniczej. Dotarcie do 13-latki i jej ojca było utrudnione, ponieważ spaliły się drewniane schody, które prowadziły na piętro budynku. Niestety, życia nastolatki i jej 66-letniego ojca nie udało się uratować.
CZYTAJ TEŻ: Tragiczny pożar bloku. Nie żyje kobieta, konieczna była ewakuacja mieszkańców
Źródło: KPP w Kętrzynie / Prokuratura Okręgowa w Olsztynie / KW PSP Olsztyn