Za 10 lat znikną z krajobrazu. Leśnicy biją na alarm. Bez nich trudno wyobrazić sobie święta

2025-12-01 9:18

Kornik drukarz i susza – to dwa zagrożenia da świerków w rejonie Mrągowa (woj. warmińsko-mazurskie). Według leśników, jeżeli obecny trend się utrzyma, w rejonie Mrągowa świerki mogą praktycznie zniknąć z krajobrazu w ciągu najbliższej dekady.

Świerk

i

Autor: gosiak1980/ Pixabay.com Świerk - zdj. ilustracyjne.
Super Express Google News
  • Kornik drukarz to poważne zagrożenie dla lasów, szczególnie na Warmii i Mazurach, gdzie świerki mogą zniknąć w ciągu dekady.
  • Zmiany klimatyczne, takie jak susze i wyższe temperatury, sprzyjają szybkiemu rozmnażaniu się kornika, który obecnie tworzy nawet 2-3 pokolenia rocznie.
  • Leśnicy walczą z problemem, wycinając zaatakowane drzewa i sadząc odporniejsze gatunki.
  • Chcesz wiedzieć, jakie działania są podejmowane, aby ratować polskie lasy przed inwazją kornika?

Rzecznik prasowy Lasów Państwowych w Olsztynie Adam Pietrzak poinformował PAP, że nie tylko Warmia i Mazury, ale również cała Polska, zmaga się z kornikiem drukarzem. - Niestety w północno-wschodniej części kraju problem ten jest szczególnie dotkliwy - zauważył Pietrzak i dodał, że najsilniej zaatakowane są lasy Nadleśnictwa Wipsowo i Mrągowo. - Jeżeli obecny trend się utrzyma, w rejonie Mrągowa świerki mogą praktycznie zniknąć z krajobrazu w ciągu najbliższej dekady – powiedział Pietrzak.

Masowe zamieranie świerczyn, jak zauważają leśnicy, może mieć długofalowe skutki dla gospodarki leśnej, krajobrazu, retencji wody oraz bioróżnorodności. - Dlatego prowadzimy wycinkę zaatakowanych drzew oraz sadzimy bardziej odporną na suszę sosnę i gatunki liściaste. Rozszerzamy też monitoring zagrożeń - wyliczył Pietrzak i dodał, że problem wzrostu ilości kornika drukarza w lasach na Mazurach i Warmii będzie szerzej omawiany w trakcie prac nad nowymi Planami Urządzania Lasu. - W najbardziej zagrożonych nadleśnictwach przeprowadzane będą dodatkowe analizy - zapowiedział.

Przyczyną, dla której świerkowe lasy są zagrożone jest - zdaniem leśników - przede wszystkim zmieniający się klimat. Szczególnie powtarzające się okresy suszy, które osłabiają świerki i pozbawiają je zdolności do obrony przed owadem - wskazał Pietrzak. Dodał, że drugim kluczowym czynnikiem są wyższe temperatury, które wydłużają sezon rozrodczy kornika. Owad, który kiedyś mógł wyprowadzić jedynie jeden rój w roku, obecnie w sprzyjających warunkach tworzy nawet 2–3 pokolenia, co gwałtownie zwiększa liczebność populacji - wyjaśnił.

Korniki są monofagami (jednożercami), czyli organizmami odżywiającymi się we wszystkich stadiach rozwoju jednym rodzajem pokarmu. W przypadku kornika drukarza pokarmem tym jest łyko ze świerków.

Kornikowi drukarzowi sprzyjają też silne wiatry i burze, które wywracają w lesie drzewa i je łamią. - Powstanie tzw. wywrotów i złomów to idealne siedliska dla kornika - powiedział Pietrzak. Dodał, że właśnie z tego powodu leśnicy starają się po wichurach jak najszybciej sprzątać połamane i powywracane drzewa.

Kornik drukarz swoją nazwę zawdzięcza temu, że jego larwy drążą w drzewie korytarze, które przypominają misterny, jakby wydrukowany, wzór. Korniki zaczynają żerowanie wiosną - korniki mogą przemieszczać się same na odległość 500 m. jednorazowo, ale niesione przez wiatr są w stanie pokonać do 8 km. Korniki składają larwy w świerkach, jednorazowo wylega się 400 młodych. Szacuje się, że owady wyległe na jednym drzewie w ciągu roku przyczyniają się do zniszczenia kilkuset drzew.

CZYTAJ TEŻ: Umierały z głodu, pragnienia i w ciemności. Paweł zamienił gospodarstwo w śmiertelną pułapkę

Sonda
Czy często chodzisz na spacery do lasu?
Margaret o „The Voice of Poland”, wróżbach i świętach w Hiszpanii

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki