Kolejny nowy trop ws. zaginionej Marzeny! "Obawiam się o swoje bezpieczeństwo"

2020-07-31 18:57

Fundacja Na Tropie prowadzi poszukiwania zaginionej Marzeny Cichockiej. 22-latka z Sochaczewa zaginęła 28 maja 1999 r. Po raz ostatni widziano ją, jak opuszczała bar "Basieńka" w Młodzieszynie w powiecie sochaczewskim w towarzystwie dwóch mężczyzn. Jednym z nich był Tomasz M., który zaatakował później inną kobietę. Kolejna znajoma mężczyzny obawia się o swoje bezpieczeństwo.

Marzena Cichocka z Sochaczewa zaginęła ponad 20 lat temu, 28 maja 1999 r. W poszukiwania 22-latki jest zaangażowana Fundacja na Tropie z Januszem Szostakiem na czele. Dziennikarzowi śledczemu udało się przed kilkunastoma dniami dotrzeć do dwóch kobiet, które były jednymi z ostatnich osób, które widziały zaginioną - do tej pory nie zostały one przesłuchane przez policję w Sochaczewie.

Jak informuje portal Crime.com.pl, w lesie pod Młodzieszynem w powiecie sochaczewskim przeszukano już georadarem dwa miejsca, w tym okolice Domu Pomocy Społecznej, gdzie może się znajdować ciało zaginionej Marzeny Cichockiej. Analiza ich zapisów ma przybliżyć do jej odnalezienia.

Jak uważa Janusz Szostak, w sprawę zaginięcia 22-latki z Sochaczewa może być zamieszany Tomasz M., z którym feralnego wieczoru odjechała samochodem kobieta. Kilkanaście dni później mężczyzna zaatakował w lesie pod Młodzieszynem Danutę B. za co został skazany na 3,5 roku więzienia.

Jak informuje Crime.com,pl, do dziennikarza zgłosiła się w czwartek znajoma Tomasza M., która "obawia się o swoje bezpieczeństwo". Dlaczego?

Jak informuje Crime.com.pl, kobieta przeczytała historię o zaginionej Marzenie Cichockiej i postanowiła zabrać w tej sprawie głos.

- (...) wydaje mi się, że człowiek, o którym pan pisze jest moim znajomym (Tomasz M.), oraz jak się okazuje niebezpiecznym przestępcą. Poznałam go przypadkiem, w zeszłym tygodniu zerwałam z nim kontakty ponieważ wydał mi się dziwny, w jakiś sposób dla mnie niezrozumiały i zaburzony. Jednak po przeczytaniu paru artykułów nie ukrywam, że trochę obawiam się o swoje bezpieczeństwo (...) - pisze w liście do Szostaka.

Jak informuje Crime.com.pl, kobieta twierdzi, że mężczyzna niedługo wyjdzie na wolność. Tomasz M. odsiaduje teraz drugą karę więzienia. Po odsiedzeniu pierwszej dopuścił się kolejnego przestępstwa, ale nie w okolicach Sochaczewa, a na Dolnym Śląsku. Przekonywał jednego z tamtejszych przedsiębiorców, że jego 29-letnia córka może zostać porwana, dlatego - za pieniądze - oferował swoją pomoc, by nie dopuścić do rzekomego uprowadzenia.

Czy Marzenę Cichocką z Sochaczewa uda się odnaleźć po ponad 20 latach od zaginięcia?

CBŚP zatrzymało 23-latka podejrzanego o przygotowania do uprowadzenia dziecka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki