dramat!

Ciało księdza Jacka na plebanii. Wierni w szoku. "Nie otwierał od dłuższego czasu"

2023-11-14 10:51

Tragedia na plebanii pod Kaliszem. Strażacy chcieli ratować księdza, bo parafianie martwili się, że nie ma z nim kontaktu. To, co druhowie zastali w środku było przerażające.

Tajemnicza śmierć księdza pod Kaliszem

Ksiądz Jacek z Tłokini Kościelnej był znanym i lubianym duszpasterzem. 25 lat po przyjęciu święceń mówił, że będąc jeszcze w techniku księdzem być nie chciał, a dopiero w klasie maturalnej postanowił o pójściu do seminarium. Potem nigdy tego nie żałował.

Zobacz: Tajemnicza śmierć 30-latka. Zabiły go chemikalia? Prokuratura wszczęła śledztwo

Parafianie mówią o nim, że był mądry, dobry, pracowity i z dużym poczuciem humoru. Niestety kapłan uskarżał się na zdrowie i ostatnio chorował. Dlatego parafian zaniepokoiło, że nie ma z nim kontaktu: nie otwierał drzwi ani nie odbierał telefonów.

Zaalarmowano straż pożarną i policję. Niestety, to co odkryto na plebanii, nie dawało żadnych złudzeń. Ksiądz nie żył…

Jak poinformowała Anna Jaworska-Wojnicz z Komendy Powiatowej Policji w Kaliszu, wiadomo już, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.

- Sekcja nie zostanie przeprowadzona, biegły i prokurator, którzy byli na miejscu, doszli do wniosku, że nie ma wątpliwości, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych - mówi Super Expressowi Maciej Meler z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Proboszczem w Tłokini był od 2004 roku.

Sonda
Czy ostatnio straciłeś kogoś bliskiego?
Ksiądz Antoni Kieniewicz osierocił córkę i trzech synów. Tak wygląda jego grób

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki