Środa Wielkopolska. Policjantka zastrzeliła synka i siebie. Zostali pochowani w JEDNEJ trumnie!

2020-09-22 12:53

Policjantka zastrzeliła 9-letniego synka i siebie w lesie pod Środą Wielkopolską. Do tej pory badane są przyczyny tej wielkiej tragedii. We wtorek odbył się pogrzeb. W grobie została złożona tylko jedna trumna. Dlaczego?

We wtorek odbyły się uroczystości pogrzebowe 30-letniej policjantki, która zastrzeliła 9-letniego synka i siebie w lesie pod Środą Wielkopolską. Msza święta odbyła się w kościele w Sulęcinku, a ciała złożono na cmentarzu w Solcu Wielkopolskim.

Zaskakujące było to, że już w kościele pojawiła się tylko jedna trumna! To mogłoby sugerować, że odbywa się pogrzeb tylko jednej osoby. Nic takiego nie miało miejsca. W jednej trumnie znalazła się Sylwia N. oraz jej syn Wiktor. Kościół katolicki nie sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu skoro rodzina zmarłych miała taką wolę.

Środa Wielkopolska: Policjantka zastrzeliła synka i siebie

Tragiczne informacje wstrząsnęły całą Polską we wtorek, 15 września. 30-letnia policjantka nie stawiła się wtedy w pracy. Ciało jej oraz 9-letniego dziecka znaleziono w lesie pod Środą Wielkopolską. "Super Express" dotarł do najbliższych, którzy są załamani całą sytuacją. Słowa babci łamią serce.

Sekcja zwłok, która potwierdziła wstępne ustalenia. Policjantka sama zrobiła krzywdę sobie i swojemu dziecku. Wzięła służbową broń, wymierzyła w skroń synka i w leśnym zagajniku oddała strzał do chłopca. Potem strzeliła sobie w usta.

Śledczy wyjaśniają dokładne przyczyny tej tragedii i zapowiadają, że zrobią wszystko, aby dowiedzieć się, co skłoniło kobietę do tego brutalnego aktu.

Czytaj więcej o sprawie:

Tak wygląda grób Barbary Winiarskiej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki