Zagórze: Makabryczna śmierć 5-latka. To miała być niewinna zabawa

i

Autor: zdj. ilustracyjne: Pixabay/Hans Zagórze: Makabryczna śmierć 5-latka. To miała być niewinna zabawa

Zagórze: Makabryczna śmierć 5-latka. To miała być niewinna zabawa?

2021-09-09 15:38

Zagórze pod Przysuchą. To prawdopodobnie miała być niewinna zabawa, atrakcja dla maluchów, na którą pochopnie i przedwcześnie zgodził się ich 70-letni dziadek. Skończyło się niewyobrażalną tragedią i makabryczną śmiercią 5-latka. Drugi z chłopców – 6-latek – trafił do szpitala. Ruszyło prokuratorskie śledztwo. Dziadek odpowie za śmierć swojego wnuka?!

Makabryczna śmierć niczemu nie winnego 5-latka wstrząsnęła wszystkimi. Ta tragedia rozdziera serce, bo doszło do niej w rodzinnym gronie. To miała być pewnie niewinna zabawa i atrakcja dla dzieci, a skończyło się niewyobrażalnym dramatem. Doszło do niego we wtorek, przed 16.00. 70-latek woził drewno ładowaczem ciągnika. Gdy skończył, a jego wnuki wróciły z przedszkola, postanowił przewieźć na łyżce maszyny 5- i 6-latka. Nagle łyżka odpięła się i przygniotła bezbronne dzieci. Starszy z chłopców trafił do szpitala. Młodszy nie przeżył. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, Prokuratura Rejonowa w Przysusze (woj. mazowieckie) wszczęła śledztwo w związku z wypadkiem. Niewykluczone, że 70-latek usłyszy zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku. Dziadek odpowie za śmierć własnego wnuka?

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu, Beata Galas, ze wstępnych ustaleń wynika, że po powrocie z przedszkola wnuki poprosiły dziadka, by przewiózł ich ładowaczem, którym wcześniej transportował drewno. Chłopcy usiedli na łyżce ładowacza. Kiedy dziadek uniósł ją do góry, a potem opuszczał, nagle odpięła się i przygniotła chłopców. 5-latek zmarł mimo półtoragodzinnej reanimacji. Starszy z chłopców, w wieku sześciu lat, trafił do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi życiu.

Poradnik Zdrowie: różnica między COVID-19 a przeziębieniem i grypą

Na miejscu tragedii był biegły, który ma sporządzić opinię dotyczącą funkcjonowania maszyny. Oceni m.in. czy dziadek właściwie zamocował łyżkę i czy jej odpięcie mogły spowodować dzieci. Galas dodała, że na razie śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku przez dziadka chłopców. Zdaniem rzeczniczki niewykluczone jest, że postępowanie rozszerzone zostanie o art. 160 paragraf 2 kodeksu karnego, który mówi, że jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.

Sonda
Czy dziadek powinien odpowiedzieć za śmierć wnuka?

Śledczy mają w planie przesłuchanie rodziców chłopca i świadków zdarzenia. Dopiero po zebraniu wszystkich materiałów podejmą decyzję o ewentualnym postawieniu zarzutów dziadkowi chłopców. 70-latek w chwili, gdy doszło do tragedii, był trzeźwy; nie został zatrzymany. Na piątek zaplanowana jest sekcja zwłok 5-latka – podaje PAP.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki