Brandwica: ŚMIERTELNY wypadek. 25-latek ZIGNOROWAŁ znak „STOP”, zmarł w szpitalu

i

Autor: Policja; zdj. ilustr.

Brandwica: ŚMIERTELNY wypadek. 25-latek ZIGNOROWAŁ znak „STOP”, zmarł w szpitalu

2020-10-09 22:38

Śmiertelny wypadek w Brandwicy na Podkarpaciu. 25-latek zignorował znak „STOP” i doprowadził do tragedii. Został ranny, zmarł w szpitalu. Makabryczny wypadek pod Stalową Wolą. Czy tej tragedii można było uniknąć?

Śmiertelny wypadek w Brandwicy. Do tragedii doszło we wtorkowe popołudnie (po godz. 15.00) pod Stalową Wolą. 25-latek zignorował znak „STOP” i wymusił pierwszeństwo... Skutek był natychmiastowy: doszło do zderzenia. Młody kierowca trafił do szpitala. Lekarzom nie udało się go uratować.

Kierujący mazdą, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie zastosował się do znaku „stop” i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu jeepem. W wyniku zderzenia pojazdów ciężko ranny został kierowca mazdy, 25-letni mieszkaniec powiatu tarnobrzeskiego – informują mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.

Młody mężczyzna kierujący mazdą został poważnie ranny. Trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.

Jak doszło do tej tragedii i czy można jej było uniknąć? Odpowiedzi szuka teraz policja i prokuratura. Śledczy pracowali na miejscu zdarzenia, teraz badają wszystkie okoliczności wypadku. Wiemy, że 46-latek kierujący jeepem był trzeźwy.

Zobacz też: Brutalne MORDERSTWO w Rzeszowie. Syn PODERŻNĄŁ gardło ojcu?! Został aresztowany

Policja apeluje o ostrożność na drogach – zwłaszcza teraz w okresie jesiennym, przy zmiennych warunkach pogodowych.

Super Raport 09.10 (Goście: Krzysztof Bosak - Konfederacja, Paweł Poncyljusz - KO oraz Joanna Sakowicz-Kostecka - była tenisistka)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki