Rodzice zamienili życie Nadii w piekło! Zaskakująca decyzja sądu

W piątek (11 kwietnia) Sąd Okręgowy w Krośnie wydał wyrok dla rodziców malutkiej Nadii ze wsi Łubno Opace pod Jasłem. Rodzice Artur K. i Magdalena K. byli oskarżeni o znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem. Dziewczynka miała liczne obrażenia, w tym złamaną rączkę i nóżkę, siniaki i krwiaka mózgu. Z powodu ciężkiego stanu przez pewien czas była wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną. Młodzi rodzice katowali ją od urodzenia! Decyzja sądu zaskoczyła wszystkich.

Super Express Google News

4-latka w szpitalu. Rodzice oskarżeni

Sprawa katowanej dziewczynki poruszyła całą Polskę. W październiku 2023 r. do szpitala w Jaśle na Podkarpaciu trafiła 4-miesięczna Nadia. Lekarze od razu podejrzewali, że za obrażeniami dziewczynki mogą stać młodzi rodzice. Po pierwszym zaopatrzeniu i pomocy dziecko zostało przewiezione do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. 

Dziewczynka miała liczne obrażenia, w tym złamaną rączkę i nóżkę, siniaki na całym ciele i krwiaka mózgu. Z powodu ciężkiego stanu przez pewien czas była wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną. Jej rodzice, wówczas 20-letnia Magdalena K. i 25-letni Artura K., zostali oskarżeni o znęcanie się nad córką ze szczególnym okrucieństwem oraz spowodowanie u niej obrażeń ciała. Para natychmiast trafiła w ręce śledczych.

Rodzice do aresztu, poszkodowana Nadia w rodzinie zastępczej

Podczas przesłuchania w jasielskiej prokuraturze matka częściowo przyznała się do winy, ojciec wszystkiemu zaprzeczył. Oboje zostali aresztowani i do procesu przebywali w zakładzie zamkniętym. W toku postępowania, matka maltretowanej Nadii, Magdalena K. złożyła wniosek, by dziecko trafiło pod opiekę dziadków. Sąd ten wniosek odrzucił. 

Sąd rodzinny oddalił wniosek matki dziewczynki, która zaproponowała na rodzinę zastępczą swoich rodziców - powiedział wówczas sędzia Artur Lipiński, Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Krośnie. - Zanim dziecko trafiło do szpitala przez tydzień przebywało u tych dziadków. Wydaje się rzeczą nieprawdopodobną, żeby oni nie zauważyli pewnych obrażeń na ciele dziewczynki. Sąd ograniczył rodzicom Nadii prawa rodzicielskie. Dziewczynka trafiła pod opiekę rodziny zastępczej - przekazał sędzia.

CZYTAJ TEŻ: Atak na 12-latkę w Rzeszowie. Rozpoczął się proces Kyrylo H. Zaskakująca wypowiedź

Jawność procesu wyłączona

Prokuratura Rejonowa w Jaśle końcem lutego 2024 r. wysłała akt oskarżenia przeciwko Arturowi K. i Magdalenie K. Rodzice malutkiej Nadii zostali oskarżeni o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnią dziewczynką i spowodowania u niej obrażeń ciała stanowiących chorobę realnie zagrażającą życiu. 

Oboje złożyli obszerne wyjaśnienia. Jawność procesu była wyłączona, nie wiemy jak rodzice tłumaczyli swoje zachowanie i to co stało się z dziewczynką, która była katowana najprawdopodobniej od urodzenia do 4. miesiąca życia, kiedy to przebywała we wsi Łubno Opace ze swoimi rodzicami. Arturowi K. oraz Magdalenie K. groziło do 10 lat pozbawienia wolności.

Jaki wyrok dla rodziców Nadii?

11 kwietnia 2025 roku przed Sądem Okręgowym w Krośnie zapadł wyrok ws. rodziców malutkiej Nadii. – Dzisiaj zapadł wyrok na mocy którego oskarżona Magdalena K. została skazana na karę 5 lat pozbawienia wolności. W stosunku do niej sąd przyjął, że to ona spowodowała poprzez rzucanie dzieckiem i gwałtowne szarpanie, potrząsanie i silne uciskanie palcami obrażeń u dziecka. Pokrzywdzona Nadia  doznała licznych zasinień i otarć naskórka, a nadto złamań kości udowej prawej i przedramienia prawego -mówił sędzia Artur Lipiński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krośnie.

I dodaje: – To, co jest istotą tej sprawy, czyli spowodowanie krwiaka przymózgowego i przewlekłych krwiaków podtwardówkowych spowodowało chorobę realnie zagrażającą życiu dzieci. Te obrażenia głowy są determinujące co do kary - tłumaczył sędzia.

Sąd uznał, że oskarżony Artur K. jako ojciec  dopuścił do dokonania czynu zabronionego na szkodę córki. Zaniechał działania i nie podejmował żadnej reakcji chroniących dziecko. W zamiarze ewentualnym udzielił pomocy matce dziecka do znęcania się fizycznego nad nieporadną ze względu na wiek córką. W ten sposób, ze tolerował, nie przeciwdziałał w żadne sposób działaniom matki. Artur K. został skazany na karę 1 roku 6 6 miesięcy pozbawienia wolności - podsumował sędzia.

Wobec obojgu rodziców zastosowano środek karny w postaci zakazu wykonywania wszelkich zawodów i działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich oraz opieką nad nimi na okres 5 lat. Obojgu również zaliczono okresy tymczasowego aresztowania. Od oskarżonych rodziców zasądzono także na rzecz pokrzywdzonej córki Nadii K. nawiązki po 25 tys. zł.

Wyrok jest nieprawomocny. Sąd zdecydował, że matka dziecka pozostanie w areszcie, natomiast wobec ojca dziecka areszt został uchylony. Sąd zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w tym dozór policji i zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Jednak jeżeli wyrok się uprawomocni, a sąd zaliczył mężczyźnie okres aresztu do kary, to mężczyzna nie wróci już do Zakładu Karnego, gdyż został zatrzymany w październiku 2023 roku.

ZOBACZ TEŻ: Piotr zginął podczas pracy. Przyjaciele zaoferowali wsparcie rodzinie. Każdy może pomóc

Trump rozwala światowy ład gospodarczy
Sonda
Jak oceniasz działania sądów w Polsce

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki