zbrodnia na podkarpaciu

Syn zabił matkę, ranił ojca i uciekł? Głos zabrali sąsiedzi. Wstrząsające

2023-10-19 13:51

Do wydarzeń jak z horroru doszło w Sławęcinie w województwie podkarpackim. Nie żyje kobieta, a jej mąż jest ranny. Podejrzany o zabójstwo jest syn małżeństwa, Jakub W. Został zatrzymany po obławie policyjnej. Nasza dziennikarka zapytała sąsiadów o rodzinę W.

Przypomnijmy, do tragedii doszło we wsi Sławęcin (powiat jasielski, woj. podkarpackie) w środę (18 października 2023). Znaleziono ciało kobiety. W domu znajdował się również ranny mężczyzna.

- Policjanci znaleźli ciało kobiety; ranny mężczyzna trafił do szpitala. Na miejscu trwają czynności pod nadzorem prokuratora - informował nas mł. aspirant Daniel Lelko, oficer prasowy KPP w Jaśle.

Rzecznik KWP w Rzeszowie potwierdził, że ciało zamordowanej kobiety i rannego mężczyzny to małżeństwo. Z naszych ustaleń wynika, że to rodzice podejrzanego Jakuba W.

Po policyjnej obławie w środę około godz. 22.00 zatrzymano Jakuba W na terenie gminy Jasło w miejscowości Jareniówka.  Trafił do policyjnego aresztu.

Śledczy są na etapie formułowania zarzutu. 

- Postępowanie prowadzone jest pod kątem zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz usiłowania zabójstwa – przekazała PAP prokurator Katarzyna Skrudlik-Rączka.

Tragedia w Skołyszynie. Sąsiedzi: to konfliktowa rodzina

Rodzina W. mieszka w Skołyszynie od pokoleń. Jednak sąsiedzi niewiele mogą o niej powiedzieć, bo z mieszkańcami jej członkowie się nie bratali. Wręcz przeciwnie.

- Oni bardzo konfliktowi zawsze byli. Kłócili się ze wszystkimi sąsiadami, ciągali po sądach - słyszymy od jednej z sąsiadek.

- Rodzina bardzo konfliktowa. Zamiast się dziećmi zajmować, to oni ludzi ciągali po sądach - mówi pan Henryk, sąsiad.

Głównym konfliktem jest spór o drogę.

- Były groźby śmiercią, spaleniem - słyszymy.

Z naszych ustaleń wynika, że małżeństwo Bogusława oraz Tomasz mieli zostać zaatakowani przez własnego syna, Jakuba. Kobieta nie żyje, a mężczyzna trafił do szpitala. Wychowywali razem dwójkę dzieci - Jakuba oraz córkę, która nie mieszka w domu rodzinnym - studiuje. Pani Bogusława pracowała w sklepie, a pan Tomasz w odlewni. Z kolei o Jakubie sąsiedzi mówią niewiele - wskazują, że widywali go rzadko, nie wiedzą nawet czy pracował. Wskazują jednak na jego rzekome problemy z narkotykami, a policja już wcześniej interweniowała w domu państwa W.

Prokuratura o morderstwie 5-latka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki