Dwoje martwych dzieci znaleziono w domu 23-latki. Kobieta umarła wcześniej po porodzie
Tragiczne doniesienia z powiatu kłobuckiego pod Częstochową! 23-latka zmarła w wyniku powikłań po porodzie, do którego doszło w jej domu, a potem w miejscu tym znaleziono szczątki dwójki dzieci. 4 listopada ratownicy medyczni zostali wezwani do nieprzytomnej młodej kobiety. Stwierdzili jej zgon i wezwali policję. Prokurator zdecydował o przewiezieniu ciała do Zakładu Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Wstępne wyniki sekcji nie pozostawiły wątpliwości: 23-latka zmarła wskutek powikłań związanych z przebytym niedawno porodem. Jak się jednak okazało, to był tylko początek szokujących ustaleń. W trakcie przeszukania domu ujawniono ciało noworodka, a także szczątki innego dziecka, również noworodka, urodzonego znacznie wcześniej. Oba ciała przekazano do szczegółowych badań, w tym genetycznych.
ZOBACZ TEŻ: Kinga i Maja zginęły w strasznym wypadku. To ukochany doprowadził do tragedii
Zarzuty dla partnera i jego matki. Nie poinformowali o porodzie i opóźnili wezwanie karetki?
Prokuratura zarzuciła 27-letniemu partnerowi 23-latki oraz jego 56-letniej matce narażenie kobiety na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie jej śmierci. Według śledczych oboje znacząco opóźnili wezwanie karetki i nie poinformowali ratowników o fakcie porodu. Podejrzani nie przyznają się do winy. Prokurator, obawiając się matactwa, wnioskował o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Sąd Rejonowy w Częstochowie przychylił się do wniosku i zdecydował o trzymiesięcznym areszcie. Grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności.