Częstochowa: Zaginięcie matki i córki. Aleksandra i Oliwia nie żyją

i

Autor: Policja Częstochowa Policja wciąż szuka matki i córki z Częstochowy. Gdzie jest Aleksandra i Oliwia?

Jak zginęły Aleksandra i Oliwia? Makabra w lesie w Romanowie. Rekonstrukcja zdarzeń

2022-02-24 11:18

Dziś (21 lutego) w okolicach Romanowa (powiat częstochowski) odnaleziono zwłoki dwóch kobiet i truchło psa. Wiele wskazuje na to, że to poszukiwane od ponad tygodnia Aleksandra i Oliwia. Podejrzewany o podwójne zabójstwo mężczyzna milczy, nie znane są powody, dla których miałby zabić kobiety. Co wiemy do tej pory na temat sprawy zaginięcia matki i córki z Częstochowy?

10 lutego 2022 r.: Tajemnicze zaginięcie matki i córki z Częstochowy

Aleksandra (45 l.) z Częstochowy jedzie na działkę. Tego dnia jej córka, Oliwia (15 l.) nie może się do niej dodzwonić, o czym informuje babcię. Potem kontakt urywa się również z Oliwią. Dziewczyna najprawdopodobniej wychodzi z psem na spacer i wkrótce dochodzi do jej tajemniczego zniknięcia. Sprawą zaginięcia zajęła się policja. Komunikat o zaginięciu matki i córki z Częstochowy obiega media oraz internetowe fora. Trwają poszukiwania w rejonie ogródków działkowych, gdzie była 45-letnia Aleksandra, kiedy urwał się z nią kontakt. Sprawdzane są także inne miejsca, gdzie kobiety mogły przebywać.

Zaginięcie matki i córki z Częstochowy. Policjanci znaleźli zwłoki

13 lutego 2022 r.: Policja zatrzymuje 52-latka, który może mieć związek ze sprawą zaginięcia Aleksandry i Oliwii

Trzy dni po tajemniczym zaginięciu matki i córki policja zatrzymuje 52-letniego mężczyznę. Początkowo media nie są informowane, jaki może mieć związek ze sprawą. Wkrótce dowiadujemy się, że wobec mężczyzny zostaje wszczęte postępowanie w sprawie bezprawnego pozbawienia wolności. Równolegle wciąż trwają poszukiwania zaginionych kobiet.

Kim jest Krzysztof R.?

Jak się okazuje, Aleksandra i Oliwa znały Krzysztofa R.. Mężczyzna mieszkał na działce sąsiadującej z działką kobiet. Czasami pomagał im w pracach, miał także klucze do ich działki. Kobiety mu ufały, bo był pomocny. Dlaczego zabił? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi. 52-latek nie przyznaje się do zabójstwa i odmawia składania wyjaśnień. Jak ustaliliśmy, Krzysztof R., jest po rozwodzie, ma dwoje małych dzieci. Jego rodzinę także spotkała tragedia. Jego 12-letnia córka zaczadziła się i zmarła.

16 lutego 2022 r.: Pierwsze informacje o tym, że zaginione kobiety mogą nie żyć

W środę, 16 lutego, Polska Agencja Prasowa podaje, że 52-letni mężczyzna jest podejrzany o popełnienie zbrodni. Usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa. Dowody jednoznacznie wskazują na jego winę. Ten jednak nie ułatwia śledztwa.

17 lutego ojciec Oliwii publikuje w mediach społecznościowych poruszający wpis: "(...)Nigdy nie pomyślałem, że będziemy musieli wraz z rodziną przeżywać tak trudne momenty. Każdy dzień to nadzieja, walka o prawdę i przede wszystkim Ich życie. Bardzo proszę wszelkie media o uszanowanie mojej decyzji co do udzielania wypowiedzi na temat tej sprawy. Sam też chciałbym móc powiedzieć więcej, ale nadal mamy wiele niewiadomych. (...) W tej chwili chciałbym skupić się JEDYNIE na poszukiwaniach Dziewczyn, mojej JEDYNEJ, ukochanej Córki, a czas odgrywa tu ogromną rolę(...)". Mężczyzna zwrócił się również z prośbą do osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje w tej sprawie.

W piątek, 18 lutego, do poszukiwań dołączyli mieszkańcy poruszeni apelem ojca Oliwii. Kolejną dobę przeszukiwany jest teren w pobliżu ogródków działkowych.

Poszukiwania Aleksandry i Oliwii w okolicach Romanowa

Od niedzieli, 20 lutego, policja prowadzi poszukiwania w pobliżu miejsca, gdzie widziany był samochód zaginionej, czyli w okolicach Romanowa w powiecie częstochowskim.

Dzień później, 21 lutego 2022 r., funkcjonariusze odnajdują ciała dwóch kobiet i truchło psa. Mimo, że nie jest to oficjalnie potwierdzone, jest duże prawdopodobieństwo, że ludzkie zwłoki należą do poszukiwanych Aleksandry i Oliwii. Ciała kobiet były zakopane około metra pod ziemią. Teraz policjanci przeprowadzają pod nadzorem prokuratury czynności, których celem będzie potwierdzenie tożsamości ofiar.

Próby identyfikacji zwłok znalezionych w lesie w Romanowie kobiet nie powiodły się

Rodzina Aleksandry i Oliwii wciąż jest w ogromnym szoku. Dwie próby identyfikacji zwłok znalezionych w lesie w Romanowie kobiet nie powiodły się. Pierwsza miała miejsce w poniedziałek, 21 lutego, druga dzień później. Najbliżsi nie byli w stanie podjąć się identyfikacji. Prokurator poinformował, że kolejnej próby już nie będzie. Aby potwierdzić tożsamość kobiet, zadecydowano o przeprowadzeniu badania DNA.

W środę, 13 lutego przeprowadzona została sekcja zwłok, na podstawie której ustalono przyczynę śmierci młodszej z kobiet. "Młodsza z kobiet została uduszona, sprawca działał w sposób gwałtowny. Niestety, w przypadku starszej kobiety biegli nie byli w stanie określić mechanizmu, dlatego zostały zlecone dodatkowe badania" - powiedział prokurator Krzysztof Budzik z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Wyniki badań DNA, które mają w stu procentach potwierdzić tożsamość odnalezionych ciał powinny być znane w ciągu tygodnia.

O nowych ustaleniach będziemy informować Was na bieżąco.

Sonda
Czy za zabójstwo powinna być kara śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki