W końcu go dopadli

Jechał na skuterze, zdobył 70 punktów karnych. I nie tylko!

Policjanci z będzińskiej drogówki jadąc DK 86 w kierunku Siewierza zauważyli mężczyznę jadącego skuterem. On też ich zauważył i zaczął uciekać... tyle, że pod prąd. Ta ucieczka jednak nie trwał specjalnie długo.

Żółte światełko policjantom zapaliło się, jak zobaczyli jadący skuter bez tablic rejestracyjnych. Stan techniczny również pozostawiał wiele do życzenia. Kierowca skutera musiał sobie z tego zdawać sprawę, bo na widok policji zahamował, zrobił w tył zwrot i ruszył pod prąd DK 86. A policjanci za nim. W trakcie ucieczki kierowca zebrał łącznie 70 punktów karnych za wykroczenia w ruchu drogowym. 

Policjanci w końcu zatrzymali go po krótkim pościgu, kiedy ten zjechał z drogi, zeskoczył ze skutera i podjął pieszą ucieczkę. Od razu było czuć od niego woń alkoholu.  Ponadto podczas zatrzymania, a w trakcie ucieczki pieszej zgubił woreczek z zawartością amfetaminy. Skuter, którym poruszał się mężczyzna, nie posiadał tablicy rejestracyjnej, policjanci ustalili dane identyfikacyjne po numerze VIN. Jak się okazało, nie posiadał on obowiązkowego ubezpieczenia, a jego stan pozostawiał wiele do życzenia. Mężczyzna miał natomiast zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Co więcej, skuter, którym jechał, niedawno brał udział w kradzieży paliwa na kilku stacjach benzynowych, co potwierdziły nagrania monitoringu.

35-latek usłyszał łącznie pięć zarzutów. Grozi mu teraz nawet 5 lat więzienia.

Szalona ucieczka ulicami Jeleniej Góry. Bus staranował radiowóz, potem doprowadził do wypadku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki