Spis treści
- Zamieszanie wokoł kadry na linii Probierz - Lewandowski
- Dudek: Wszyscy muszą ochłonąć
- Dudek liczył, że sytuacja zjednoczy kadrę
- Probierz zrezygnował, Kulesza szuka trenera kadry
- Dudek uważa, że potrzebny jest wstrząs
Zamieszanie wokoł kadry na linii Probierz - Lewandowski
Zaczęło się od tego, że Robert Lewandowski oznajmił, że musi odpocząć i nie weźmie udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski. Ostatecznie pojawił się na meczu towarzyskim z Mołdawią. Przyjechał na pożegnanie Kamila Grosickiego. W ubiegłą niedzielę, wieczorem trener Michał Probierz wykonał telefon do Lewandowskiego i poinformował go, że nie będzie już kapitanem zespołu, że zastąpi go Piotr Zieliński. Wyszło źle, bo ostatecznie pomocnik Interu walczył z urazem i z Finlandią nie zagrał. Jednak ruchem ze strony selekcjonera Lewandowski poczuł się poruszony. Za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosił, że nie będzie grał w kadrze już za kadencji Probierza.
Dudek: Wszyscy muszą ochłonąć
- Musimy wszyscy ochłonąć - uspokajał Dudek, cytowany przez PAP. - Zrobił się konflikt dwóch stron, znany nam już z polityki. Jedni to "team Lewandowski", drudzy "team Probierz". Powinien być jeden "team Polska". Mamy coś takiego, że od jakiegoś czasu jesteśmy podzieleni - zauważył.
Dudek liczył, że sytuacja zjednoczy kadrę
Tyle że na tym się nie skończyło. Zmiana kapitana nie pomogła, bo nie wstrząsnęła drużyną, która przegrała 1:2 z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata. Już podczas spotkania kibice dali wyraz temu, co sądzą o Probierzu.
- Myślałam, że reakcja drużyny na kłótnie kapitana z trenerem będzie inna - powiedział Jerzy Dudek, cytowany przez PAP. - Że ją zjednoczy, że piłkarze pokażą charakter. Starczyło go na 15 minut pierwszej połowy meczu z Finlandią. Dużo presji i złej energii rzutuje na zawodników. Indywidualne błędy wpłynęły na to, że nasz zespół przegrał - analizował.
Marek Koźmiński nie przebierał w słowach o prezesie PZPN. Tak wpalił o Cezarym Kuleszy
Probierz zrezygnował, Kulesza szuka trenera kadry
Selekcjoner na konferencji prasowej powiedział, że nie odejdzie. Ale od razu prezes Cezary Kulesza oznajmił, że wezwał go na dywanik i zażądał tłumaczeń. Wprawdzie następnego dnia doszło do spotkania Kuleszy z Probierzem, ale nie zapadła żadna decyzja. W świat poszedł komunikat, że Probierz zostaje. Jednak w czwartkowy poranek PZPN poinformował, że jednak trener żegna się z drużyną narodową. W efekcie teraz prezes Kulesza szuka nowego szkoleniowca.
Dudek uważa, że potrzebny jest wstrząs
Były bramkarz uważa, że teraz sytuaja wokół drużyny narodowej powinna się uspokoić. Zaznaczył, że środowisko podzieliło się na dwie grupy. Jedna jest za Probierzem, druga za Lewandowskim. A tak nie powinno być.
- Powinno dojść do takiego wstrząśnięcia - zaapelował Dudek, cytowany przez PAP. - Warto więcej rozmawiać, brać większą odpowiedzialność, a nie zrzucać wszystko na kapitana czy selekcjonera. W zespole wszyscy są jednakowo odpowiedzialni - przekonywał były bramkarz reprezentacji Polski.
Ostatnio atmosfera wokół polskiej kadry była wyjątkowo gęsta. Doszło do konfliktu na linii Michał Probierz - Robert Lewandowski. Drugi z nich stracił opaskę kapitana, pierwszy przegrał z Finlandią i zrezygnował z prowadzenia reprezentacji Polski. Jerzy Dudek podsumował sytuację w polskiej drużynie narodowej.
