Katolicka influencerka ze Śląska ostro o seksie oralnym. "Nawet po ślubie jest grzechem"

Katolicka influencerka wprost o seksie oralnym. "Klękać należy tylko przed Bogiem"

Katolicka influencerka Najjjka kolejny raz poruszyła internautów. Natalia Ruś - bo tak naprawdę nazywa się działająca w mediach społecznościowych kobieta - niejednokrotnie prowokowała w sieci mocne i żywe dyskusje dotyczące m.in. wiary, życia w czystości do ślubu, a także polityki. Niedawno internetowa działaczka żaliła się nawet, że przez swoje poglądy od września nie może znaleźć pracy. Mimo przykrych sytuacji, które Najjjka wiąże ze swoją aktywnością w sieci, kobieta nadal nie boi się głośno mówić o swoim stosunku do różnych spraw. Tym razem rozgrzała Internet opinią dotyczącą seksu oralnego. 

- Czemu nikt nie mówi o tym, że 🍦nawet i po ślubie są grzechem? Nieważne czy przed ślubem, czy po ślubie - mam dbać o czystość ciała i duszy siebie i swojego partnera. Nie można dawać się nikomu upokarzać. Jedyne przed kim należy klękać to przed Bogiem, a nie przed mężczyzną. 💪Głośno mówię o czymś o czym inni milczą, zbyt wiele ludzi przyzwala na grzech. Smutne czasy - napisała na platformie X Najjjka.

Pod wpisem rozpętała się prawdziwa burza. Internauci zarzucali katolickiej działaczce wypowiadanie się na tematy, o których nie ma pojęcia. Niektórzy sugerowali także, że jeśli ta sfera nie jest przedmiotem jej zainteresowania, to nie powinna się na jej temat wypowiadać. Ale Najjka postanowiła dolać oliwy do ognia kolejnym postem:

- Ja nawet tego po ślubie swojemu mężowi bym nie zrobiła. Ja bym się czuła, że mężczyzna mnie nie szanuje, wymagając tego ode mnie. Takie rzeczy kiedyś się działy, ale były uznawane właśnie jako brak szacunku względem kobiety. A teraz bardzo, ale to bardzo się to unormowało i przyjęło w społeczeństwie, dlatego, że w filmach 18+ takie rzeczy są na "porządku dziennym" - przekonywała swoich obserwatorów.

To jednak tylko dodatkowo ożywiło użytkowników, którzy pisali młodej kobiecie, że "jej wizja jest spaczona przez pornografię". 

ZOBACZ TAKŻE: Horror w Zabrzu. Brat zamordował brata nożem kuchennym. "Kilkadziesiąt ciosów"