Gejowska orgia u ks. Tomasza w Dąbrowie Górniczej. Ilu było duchownych?
20 września "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że ksiądz Tomasz Z. urządził w swoim parafialnym lokum przy Bazylice pw. NMP Anielskiej gejparty, w którym brali udział duchowni i męska prostytutka. Podczas seksualnych igraszek jeden z mężczyzn stracił przytomność, co skończyło się wezwaniem pogotowia ratunkowego przez uczestnika imprezy, wcześniej wyrzuconego przez księży z orgii. W sprawie toczy się śledztwo, a ksiądz Tomasz Z. został pozbawiony wszelkich kościelnych funkcji, a także zmuszony do zamieszkania poza parafią. Wiadomo już, że seksualna impreza w parafii odbiła się na zaufaniu wiernych do wszystkich duchownych z Bazyliki - rodzice nie chcą, by ktokolwiek z nich przygotowywał ich dzieci do pierwszej komunii świętej. Pytanie - ilu księży właściwie uczestniczyło w orgii i do jakich parafii przynależą? Te informacje chciała uzyskać od policji i prokuratury sosnowiecka kuria, by móc ukarać "sprawców zgorszenia".
Kuria chciała listy uczestników orgii u ks. Tomasza. Jest decyzja służb
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu odmówiła sosnowieckiej kurii udostępnienia nazwisk tych, którzy uczestniczyli w orgii w mieszkaniu parafialnym u księdza Tomasza Z. - Pismo z naszym stanowiskiem w tej sprawie zostało już wysłane do kurii w Sosnowcu - powiedział "GW" prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu. "Sprawców zgorszenia" z kapłańskiego środowiska kuria będzie musiała zatem szukać na własną rękę i za pomocą prywatnego śledztwa. Chyba, że kościelni hierarchowie zawierzą słowom ks. Tomasza Z., który twierdzi, że był jedynym duchownym biorącym udział w gejparty. W to jednak trudno uwierzyć nawet im, a po kuriozalnym oświadczeniu ks. Tomasza, który winę za wybuch seksskandalu zrzuca na ludzi atakujących kościół, ciężko spodziewać się po duchownym pokory czy prawdomówności.