O krok od tragedii. Mężczyzna stał na parapecie, w mieszkaniu na 2. piętrze

i

Autor: Fotolia O krok od tragedii. Mężczyzna stał na parapecie, w mieszkaniu na 2. piętrze

O krok od tragedii. Mężczyzna stał na parapecie, w mieszkaniu na 2. piętrze. Chwiał się, chciał wyskoczyć z okna

2018-08-01 14:40

Mężczyzna stał na parapecie okna w mieszkaniu, które znajdowało się na drugim piętrze. 36-latek chciał wyskoczyć, był wyraźnie pobudzony. Na miejscu pojawili się policjanci, którzy podjęli próbę uratowania mężczyzny.

Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z bloków w Siemianowicach Śląskich dzieje się coś niepokojącego. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zobaczyli, że na parapecie na wysokości 2 piętra stoi mężczyzna. Był on pobudzony, a co najgorsze bardzo się chwiał.

Policjanci rozdzielili się - jeden zaczął rozmawiać z mężczyzną, a drugi w tym czasie pobiegł do mieszkania, z którego okna chciał wyskoczyć desperat.  Na całe szczęście drzwi wejściowe były otwarte, policjant złapał mężczyznę i wciągnął do środka mieszkania.

Dzisiaj w woj. śląskim zawyją syreny alarmowe! Będziecie je słyszeć aż przez trzy minuty

Okazało się, że 36 latek jest pijany, miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Policjanci razem z załogą pogotowia ratunkowego zawieźli go do szpitala psychiatrycznego na konsultację lekarską. Niestety z uwagi na jego stan upojenia alkoholowego, wywiad lekarski był niemożliwy. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień.

Jak ustalili mundurowi, pijany 36-latek pokłócił się wcześniej ze swoją żoną. Po sprzeczce stwierdził, że wyskoczy z okna.

Zobacz też: Zostawił przed sklepem saszetkę, w której miał... ponad 26 tys. zł! Ktoś szybko się nią "zaopiekował"

Zobacz TO WIDEO 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki