Oskarżyła znanego żużlowca o gwałt. Teraz prawda wyszła na jaw

i

Autor: VBlock/Pixabay ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE. Oskarżyła znanego żużlowca o gwałt. Teraz prawda wyszła na jaw

Gwałt

Oskarżyła znanego żużlowca o gwałt. Teraz prawda wyszła na jaw

W 2019 roku 40-letnia kobieta oskarżyła Antoniego Fojcika, byłego żużlowca z Rybnika o gwałt. Od samego początku sportowiec nie przyznawał się do gwałtu. Potwierdzał jednak, że między nim a kobietą doszło do seksu, za jej zgodą. Właśnie zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie.

W 2019 roku prokuratura w Strzelcach Krajeńskich postawiła 70-letniemu Antoniemu Fojcikowi, byłemu zawodnikowi żużlowemu z Rybnika, zarzut gwałtu na 40-letniej kobiecie. Do gwałtu miało dojść w połowie października w Gościmiu w gminie Drezdenko. To tam w ośrodku na turnusie rehabilitacyjnym przebywali byli żużlowcy, w tym Fojcik. O sprawie prokuraturę powiadomiły koleżanki kobiety, które zauważyły, że 40-latka jest zakrwawiona.

Czytaj również: Basia próbowała ich rozdzielić. Zginęła pod kołami autobusu. Nikt nie odpowie za bójkę na Mickiewicza

Jak informował wówczas, Roman Witkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie, kobieta została przesłuchana i nie pamiętała przebiegu zdarzenia. Stwierdzono u niej 1,2 promila alkoholu we krwi. Brała w tym czasie jednak również leki, co mogło mieć wpływ na niepamięć kobiety.

Fojcik od samego początku przyznał, że między nim a kobietą doszło do seksu, jednak nie był to gwałt i stosunek odbył się za jej zgodą.

Jak informuje "Dziennik Zachodni", najpierw byłego żużlowca Sąd Rejonowy w Strzelcach Krajeńskich uwolnił od zarzutów, jednak prokuratura odwołała się od wyroku. Teraz decyzja ta została utrzymana w drugiej instancji. Sąd Okręgowy w Gorzowie, podtrzymał wyrok uniewinniający. Wyrok jest prawomocny.

Sonda
Czy wiesz, gdzie szukać pomocy w kryzysowych sytuacjach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki