Zakrapiany sylwester w Chorzowie

Pijana matka leżała na ziemi, a przestraszony 6-latek płakał. Szok na plenerowej imprezie

2024-01-01 19:39

To mogło skończyć się tragicznie. 39-latka, która wybrała się z 6-letnim synkiem na imprezę sylwestrową, tak się upiła, że leżała bez ruchu na trawniku. Na szczęście w porę zareagowali świadkowie.

Chorzów. Pijana matka i płaczący sześciolatek

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się 39-letnia kobieta, która zabrała na plenerową imprezę sylwestrową w Chorzowie swojego sześcioletniego syna. Udział malucha w głośnej imprezie to był jednak najmniejszy problem. Mieszkanka Rudy Śląskiej była bowiem kompletnie pijana.

Około godz. 20 była już w takim stanie, że upadła na ziemię i nie była w stanie się podnieść. Wtedy policjantów zaalarmowała uczestniczka imprezy, która zaobserwowała całą sytuację. - Powiadomiła ona policjantów, że na trawniku leży kompletnie pijana kobieta, która ma pod opieką kilkuletnie dziecko – informuje śląska policja.

Gdy mundurowi znaleźli się na miejscu, zobaczyli przerażonego malucha. - Głośna impreza, obok leżąca na ziemi matka, z którą nie ma kontaktu, spowodowały, że chłopiec wpadł w panikę. Był cały zapłakany, wystraszony i zmarznięty – dodaje policja.

Funkcjonariusze zaopiekowali się chłopcem. Najpierw go uspokoili i ogrzali, a następnie przewieźli do komendy, gdzie puścili mu bajki i wręczyli pluszowego misia. Tak oczekiwał na krewną, która go zabrała do domu.

- Wkrótce mundurowi przekazali malucha cioci, którą również sprawdzili alkomatem, aby mieć pewność, że maluch będzie bezpieczny. Niestety, jego 39-letnia nieodpowiedzialna matka, mając w organizmie 2,5 promila alkoholu, trafiła do izby wytrzeźwień – czytamy w komunikacie policji.

O dalszym losie mieszkanki Rudy Śląskiej zdecyduje sąd rodzinny.

Syn Zenka Martyniuka aresztowany w sylwestra
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki