O sprawie informuje lokalny serwis ctmyslowice.pl. Jak czytamy w środę 14 lipca w jednym z mieszkań w przy ul. Wałowej w Mysłowicach doszło do wybicia kanalizacji. Kluczowe znaczenie ma fakt, że tego wieczora nad miastem przeszła potężna ulewa. Fekalia i zanieczyszczenia wylewały się zarówno z ubikacji, jak i umywalki oraz zlewozmywaka. - Smród, ludzkie odchody, niedopałki papierosów i wszystko co tylko wrzucamy do domowych ustępów znalazło się na nowych panelach podłogi mieszkania - opisuje lokalny serwis. Na pomoc ruszyli sąsiedzi. Wśród osób, które podały pomocną dłoń, była przewodnicząca rady dzielnicy Piasek Monika Hajduk. Na miejscu pojawili się przedstawiciele straży miejskiej i miejskich wodociągów. - Zanim nadeszła fachowa pomoc, w ruch poszły szufle, ścierki, szczotki i wszystko co tylko mogło pomóc zebrać wodę i wylać ją na zewnątrz. Jedni wylewali wodę, inni wynosili meble, dywany i odzież, by zdołać uratować to co się da - dodają ctmyslowice.pl. Poniżej wstrząsające nagranie.
Polecany artykuł:
Co z rodziną,która tam zamieszkiwała? Oczekuje obecnie na mieszkanie tymczasowe, które ma zapewnić gmina. Niestety, ich dotychczasowe lokum trzeba wyremontować. Zniszczeniu uległy m.in. panele i meble. Najgorsze jest to, że to już trzecia taka sytuacja w tym mieszkaniu. - Po burzy z końca czerwca zgłoszone szkody do miejskich wodociągów miały zmobilizować MPWiK do udrożnienia okolicznych sieci i studzienek. To, że wina leży wyłącznie po stronie wodociągowej spółki, orzekł likwidator szkody z firmy Compensa, ubezpieczający MPWiK od odpowiedzialności za szkody związane z prowadzoną działalnością - informuje lokalny serwis. Wydawało się, że mieszkanie można remontować bez obaw. Niestety, deszcz po raz kolejny zrobił swoje...