Pożar w Sosnowcu. Dramatyczna akcja strażaków, trwa dogaszanie pogorzeliska [ZDJĘCIA]

2020-09-17 12:02

Pożar w Sosnowcu. Strażacy opanowali pożar niebezpiecznych odpadów składowanych na granicy Sosnowca i Mysłowic. Wciąż trwa jednak dogaszanie pogorzeliska i monitorowanie sytuacji. W akcji bierze udział 27 zastępów straży pożarnej z całego województwa, a w szczytowym momencie ogień gasiło blisko sto zastępów z całego Śląska i Zagłębia.

Pożar w Sosnowcu. Ogromne kłęby dymu nad regionem

W środę (16 września) około godziny 17:20 do strażaków wpłynęło zgłoszenie o pożarze wysypiska śmieci w Sosnowcu w okolicy ul. Radocha. Na miejsce natychmiast wysłano pięć zastępów straży pożarnej oraz pluton ratownictwa chemicznego i ekologicznego. Nad miastem i całą aglomeracją unosiły się kłęby czarnego, gęstego dymu, które było widać nawet z zachodnich regionów województwa małopolskiego. Już po dotarciu pierwszych sił gaśniczych, okazało się, że pożar będzie trudny do opanowania.

- Na wysypisku mogą znajdować się materiały niebezpieczne. Na miejsce zadysponowano pluton rozpoznania chemicznego oraz pluton ratowniczo-gaśniczy - przekazał w rozmowie z Super Expressem st.kpt. Tomasz Dejnak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Sosnowcu.

Z każdą minutą do Sosnowca dojeżdżały kolejne zastępy straży pożarnej z całego województwa śląskiego - w szczytowym momencie w akcji brało udział ponad 240 strażaków z niemal stu zastępów. Pożar udało się opanować około godziny 1:30, kiedy strażacy zlokalizowali źródło ognia.

Pożar składowiska odpadów w Sosnowcu

Pożar w Sosnowcu. Trwa dogaszanie pogorzeliska

W czwartek (17 września) wciąż trwa dogaszanie pogorzeliska. Jak poinformował mł. bryg. mgr inż. Marcin Pilarski, Zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Sosnowcu, akcja gaśnicza była bardzo trudna, a pożar z uwagi na swoją dużą powierzchnię musiał być gaszony z kilku punktów na raz.

- Obecnie trwa nadzorowanie, dogaszanie i przelewanie wszystkich materiałów palnych, co może potrwać jeszcze kilka godzin. Pracę ratowników utrudniała bardzo wysoka temperatura, ale w nocy udało się zlokalizować źródło ognia i sprawić, by pożar się nie rozprzestrzeniał. Płomienie objęły powierzchnię ponad 7,5 tys. metrów kwadratowych - zaznaczył mł. bryg. Pilarski.

Strażakom podziękował prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.

- Jestem pod ogromnym wrażeniem służb. Pożar jest opanowany! W tej chwili na miejscu jest pogorzelisko, a w najbliższych godzinach straż będzie przeczesywała teren i sprawdzała, czy w którymś z miejsc nie tli się ogień. Jeszcze raz chciałbym podziękować służbom, które wykazały się nie lada bohaterstwem i umiejętnościami w dogaszaniu pożaru. Ekspresowa reakcja i współpraca wszystkich służb, zarówno miejskich jak i wojewódzkich spowodowały, że w tym momencie pożar zakończył się - napisał Chęciński w portalu społecznościowym.

Pożar w Sosnowcu. Czy dym był toksyczny?

Mieszkańców Sosnowca oraz całego regionu zaniepokoiły kłęby czarnego dymu, które były widoczne nawet z odległości kilkunastu kilometrów. Jak uspokaja Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, dym nie stanowił bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia. Czy dym był toksyczny? Co mówią strażacy? O tym przeczytasz TUTAJ.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki