Co tam się wydarzyło?

Strażacy rozciągnęli specjalną zaporę. Ma wyłapywać martwe ryby płynące z Czech

2023-07-27 11:00

Strażacy rozciągnęli zaporę na Odrze, by wyłapać wszystkie śnięte ryby napływające z Czech do Polski. Zapora została rozciągnięta w Chałupach, gdzie odłowiono już ponad 1100 kilogramów padłej ryby. W próbkach wody pobranych po polskiej stronie nie wykryto obecności tzw. złotej algi. Trwają badania ichtiopatologiczne padłych ryb.

Martwe ryby spływają z Czech Odrą. Strażacy ustawili zapory na rzece

W Bohuminie i Chałupkach rozstawiono zapory, które mają powstrzymywać spływanie śniętych ryb w dół Odry. - Do tej pory z Odry wyłowiono i zebrano już ponad 1100 kilogramów padłej ryby - przekazał wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.

Śnięte ryby napływające do Polski zauważyli pracownicy Wód Polskich w trakcie wizji terenowej na wysokości wodowskazu (oraz starego mostu drogowego) w miejscowości Chałupki, w środę, 26 lipca. Na nogi postawiono od razu wszystkie służby. Na miejscu stawiło się 100 strażaków PSP, OSP, Wody Polskie RZGW Gliwice oraz Straży Rybackiej. Prowadzą oni działania na Odrze przeczesując wody od granicy z Czechami i wyławiając kolejne ryb Odłowione ryby to między innymi leszcze, brzany i świnki.

Od środy, 26 lipca postawiono na nogi wszystkie służby. MSZ monitoruję sytuację na Odrze.

- Również MSZ RP monitoruje tę sprawę; na moje polecenie przedstawiciele polskiego konsulatu w Ostrawie udają się na miejsce, aby wesprzeć Ministerstwo Klimatu i Środowiska w kontakcie z czeskimi służbami i dokumentowaniu sytuacji - napisał wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

Czesi także będą po swojej stronie stawiać zaporę. - Liczymy, że strona czeska po swojej stronie będzie mogła nam przekazać informację, co było powodem śnięcia ryb, które do nas, do Polski wpływają - przekazał dziennikarzom wojewoda śląski.

Rzekę Odrę patroluje siedem jednostek, które odławiają śnięte ryby

Podczas konferencji prasowej w Chałupkach, w czwartek, 27 lipca wojewoda śląski Jarosław Wieczorek poinformował, że od środy od godzin przedpołudniowych do czwartku do godz. 8 rano z Odry wyłowiono i zebrano ponad 1100 kilogramów padłej ryby.

- Na teraz jest siedem jednostek pływających, które tę rybę wyławiają - przekazał Wieczorek.

Dodał, że obecnie na rzece pracuje siedem jednostek straży pożarnej, Wody Polskie oraz straż rybacka. - Wszystkie służby zaangażowane są w to, żeby jak najwięcej ryby tej, która jest padła wyłowić, żeby nie przedostawała się dalej - mówił Wieczorek.

O ginięciu ryb w czeskim toku Odry poinformowała w środę polska minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Czeskie władze rozpoczęły pobieranie próbek, a strażacy ustawili specjalną zaporę, na której zatrzymują się śnięte ryby.

 Według wstępnych ocen śniecie ryb to najprawdopodobniej skutek braku tlenu w wodach. Dorzecze Odry rozpoczęło w związku z tym zrzucanie wody z dwóch zbiorników Szance oraz Moravka.

Śnięte ryby w Łomiankach. "Będzie dobrze" Adama Federa, odc. 106

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki