Ten list do św. Mikołaja wyciska łzy. Żeby się nie śmiali i nie popychali. Serce pęka

i

Autor: FACEBOOK/MocWsparcia, SHUTTERSTOCK Ten list do św. Mikołaja wyciska łzy. "Żeby się nie śmiali i nie popychali". Serce pęka

Ten list do św. Mikołaja wyciska łzy. "Żeby się nie śmiali i nie popychali". Serce pęka

Adaś napisał list do św. Mikołaja. Nie chciał prezentów, to o czym napisał jest niezwykle poruszające i łamie serce. List pokazała organizacja z Sosnowca "Moc wsparcia". Wyobraźcie sobie, że są wśród nas dzieci, które nie marzą o nowych klockach, autkach, grach czy też nowym rowerze. Chcą tylko spokoju w codziennym funkcjonowaniu - piszą jej przedstawiciele.

Adaś nie chciał prezentów. Jego list porusza najtwardsze serce

Organizacja non-profit z Sosnowca, Moc wsparcia, zajmująca się pomocom dzieciom udostępniła na swoim profilu w portalu społecznościowym Facebook poruszający list chłopca.

Wielu z nas napisało kiedyś list do Świętego Mikołaja. Wyobraźcie sobie, że są wśród nas dzieci, które nie marzą o nowych klockach, autkach, grach czy też nowym rowerze. Chcą tylko spokoju w codziennym funkcjonowaniu - piszą przedstawiciele organizacji.

Poniżej tego wpisu zamieszczono odręcznie napisany list przez chłopca. Jego treść rozbija serce na drobne kawałki. Oto, co napisał chłopiec.

"Święty Mikołaju, w tym roku chciałbym żeby już nikt mi nie dokuczał. Nie przynoś prezentów tylko im powiedz żeby się nieśmiali i nie popychali w szkole. Adaś”

Dalej jak pisze organizacja, według badań Fundacji Dajmy Dzieciom Siłę, dwoje na troje dzieci w Polsce doświadcza przemocy rówieśniczej. Jest to najczęściej wskazywana kategoria przemoc. Moc wsparcia podkreśla, że każdego dnia  zapewniają nieodpłatną i kompleksową pomoc dzieciom po doświadczeniach traumatycznych. Wszystko odbywa się w odpowiednio przygotowanej dla dzieci przestrzeni.

Marsz dzieci przeciw przemocy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki