"Przede wszystkim samotność. Z drugiej strony, takie pragnienie, że już mam dosyć bycia samemu, chciałbym coś zmienić" – mówi psychoterapeutka Marlena Kazoń, tłumacząc, dlaczego ludzie sięgają po aplikacje randkowe. Często chodzi również o "pragnienie zobaczenia siebie w oczach innych", sprawdzenie swojej atrakcyjności i poczucie, że "ktoś mnie jeszcze może pokochać".
Czytaj też: Jak rozmawiać z teściami? Psychoterapeutka mówi o kilku zasadach
Tylko autoprezentacja?
Jednak wirtualny świat randek ma swoje pułapki. Kreowanie idealnego wizerunku na profilu, często odbiegającego od rzeczywistości, może prowadzić do rozczarowań podczas pierwszego spotkania. "Sprzedajemy się w jak najlepszym świetle, sprzedajemy oczywiście w cudzysłowie, ponieważ to nie jest żadna sprzedaż, tylko autoprezentacja" – zauważa Kazoń.
Porównywanie się z innymi profilami w aplikacjach randkowych i mediach społecznościowych może wywoływać negatywne emocje. "Jeżeli mamy kompleksy wizualne, to słyszymy i widzimy: O jejku, ona ma 40 lat i tak super wygląda i uprawia sport i biega maratony, a ja żadnego sportu nie uprawiam, jestem beznadziejna, do niczego się nie nadaję".
Dbaj o samoocenę
Jak zatem odnaleźć się w wirtualnym świecie randek? Kluczowe jest jasne określenie własnych celów i świadomość potencjalnych zagrożeń, takich jak "ghosting" czy oszustwa. Ważne jest również dbanie o samoocenę, niezależnie od reakcji innych użytkowników aplikacji. Uczciwość i autentyczność to klucz do udanej randki w sieci. "Musimy coś dobrego napisać, żeby ktoś się do nas odezwał" – zauważa ekspertka.
Zobacz też: Mówią o nich "milczące anioły". Maja choruje na zespół Retta
Kiedy lepiej zrezygnować z poszukiwania miłości w sieci? "Zbyt szybko po żałobie po związku. Czyli kończymy związek, przeżywamy żałobę i dajemy sobie czas. I to jest bardzo ważne” – radzi psychoterapeutka Marlena Kazoń.
Więcej o szukaniu miłości przez aplikacje randkowe usłyszycie w nowym odcinku "Psychonawigacji".