River Island zamyka swoje sklepy stacjonarne. Polki uwielbiały robić tak zakupy
River Island to brytyjski sklep z odzieżą, który swego czasu był bardzo popularny w Polsce. Ich asortyment opierał się na eleganckich stylizacjach. River Island często porównywane było do Zary. Marka ta istnieje na rynku już blisko 77 lat. Została założona w 1948 roku i od tego czasu prowadziła ekspansję na rynki zagraniczne. River Island miało sklepy w Polsce. Przez długi czas cieszyły się one sporą popularnością jednak wysokie ceny i duża konkurencja sprawiały, że w 2015 roku River Island wycofało się z naszego rynku. Sklepy stacjonarne River Island w Polsce zlokalizowane były między innymi w Warszawie, gdzie marka była zdecydowanie najpopularniejsza.
Wycofanie się z polskiego rynku nie zmniejszyło jednak popularności produktów River Island. Do dziś ich ubrania oraz dodatki można kupić na Zalando.
Obecnie River Island posiada około 230 sklepów stacjonarnych zlokalizowanych głównie w Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz w krajach azjatyckich. Według doniesień Retailgazette.co.uk włodarze marki poważnie rozważają zamknięcie ponad 30 stacjonarnych placówek. Ma to być jeden z elementów planu planu restrukturyzacyjnego. Dyrektor generalny sieci Ben Lewis przekazał, że sieć zamierza ograniczyć zwolnienia do absolutnego minimum. Niezbędne są jednak pewne kroki, które pozwolą ograniczyć straty i dopasować działanie marki do obecnego modelu zakupowego.
- Migracja klientów z głównej ulicy handlowej do sprzedaży internetowej zmieniła biznes. Zostaliśmy z dużym portfelem fizycznych sklepów, które nie są już dostosowane do potrzeb naszych klientów. Dodatkowo gwałtowny wzrost kosztów prowadzenia działalności w ciągu ostatnich kilku lat zwiększył nasze obciążenie finansowe – powiedział Ben Lewis.