- Polacy z sentymentem wracają do estetyki PRL-u, co widać w modzie na dawne meble i urządzenia, a także w rosnącym zainteresowaniu perfumami z tamtej epoki.
- Zapachy takie jak Pani Walewska czy Być Może były symbolem luksusu, a obecnie prawdziwym obiektem pożądania kolekcjonerów stały się perfumy Currara.
- Currara, reklamowana hasłem "kusi i zniewala", była uznawana za polski odpowiednik Dior Poison. Ten orientalno-kwiatowy zapach z drzewnymi nutami był synonimem kobiecości i siły.
- Dlaczego te perfumy, symbolizujące pewność siebie i luksus minionej epoki, znowu podbijają serca i nosy Polaków?
Perfumy w PRL- wracają do łask. Ten flakon chce mieć każdy
Polacy coraz chętniej wracają myślami do czasów PRL-u. W modzie znów są meblościanki, a prodiże na aukcjach internetowych bija rekordy popularności. W świecie urody rządzą natomiast perfumy z PRL-u. Dzisiaj na rynku mamy ogromny wybór zapachów. Bez problemu można przebierać w luksusowych kompozycjach, jak i niszowych aromatach. W PRL-u dostęp do wielu zachodnich dóbr luksusowych był utrudniony. Nie znaczy to jednak, że Polki nie pachniały pięknie. Wręcz przeciwnie, zapachy takie jak Pani Walewska, Być Może i Masumi były równie piękne i trwałe, co nierealne do zdobycia perfumy zagraniczne.
Jednym z zapachów, który obecnie budzi pożądanie są perfumy Currara. Kolekcjonerzy przeszukują sklepy i aukcje, aby upolować choć jeden flakon tego zapachu. - Trudne do zdobycia, ale bardzo trendy , były perfumy Currara. Hasłem perfum było: "Currara – kusi i zniewala". Reklamowała je łuczniczka przedzierająca się przez mazurskie lasy, które udawały amazońską dżunglę, wypuszczająca strzałę z grotem nasączonym trującą kurarą - czytamy profilu na Facebook'u "Żyliśmy w PRL-u - wspomnienia.
Jak pachną kultowe perfumy PRL?
Currara to jeden z tych zapachów, którego nigdy nie zapomina. Jeszcze w czasach PRL-u zyskał status legendarnego. Uważany był za symbol luksusu, elegancji oraz ponadczasowego piękna. Co ciekawe, już w czasach swoje świetności Curarra nazywana była zamiennikiem. Zapach ten był alternatywą dla kultowego Dior Paison, który w Polsce był bardzo drogi i praktycznie niemożliwy do zdobycia.
Currara to typowo orientalno-kwiatowy zapach, który miał bardzo wyraziste nuty. Nie była to delikatna kompozycja. Curarra to ciężki i bardzo aromatyczny zapach podkreślający kobiecość, jej siłę i pewność siebie. Drzewne nuty sprawiały, że był ciężki i zapadający w pamięć. To typowy, ostry i kwasowy zapach dla kobiet, które lubią wyróżniać się z tłumu. Był bardzo trwały, a prywatki i spotkania w PRL-u pachniały właśnie Currarą.
i