- Tradycja jedzenia gęsiny na św. Marcina 11 listopada ma swoje korzenie w legendzie o św. Marcinie i jest szczególnie żywa w Wielkopolsce.
- Polskie Linie Lotnicze LOT Business Class celebrują polską tradycję, oferując gęsinę w swoim menu przez cały listopad.
- Pasażerowie będą mieli okazję spróbować najwyższej jakości polskiej gęsi owsianej, podanej z innymi regionalnymi przysmakami.
Dlaczego gęsina na św. Marcina?
Staropolskie przysłowie o gęsinie na św. Marcina, czyli 11 listopada powoli wraca do łask. Polacy coraz chętniej sięgają po szlachetne mięso, niegdyś popularne wśród szlachty. Według legendy obdarzony wrodzona skromnością Marcin nie chciał funkcji biskupa w Tours i schował się przed wiernymi w stodole, w której znajdowały się również gęsi. Głośnym gęganiem wyjawiły wiernym miejsce ukrycia się ich przyszłego biskupa. Od tamtej pory gęś, zwana gąską świętomarcińską, stała się jego atrybutem. Ciało świętego pochowano 11 listopada w Tours. Gęś jedzona tego dnia jest pamiątką na cześć świętego. Dziś tradycja jest żywa szczególnie w Wielkopolsce. W XII wieku w Poznaniu powstał kościół pw. św. Marcina. W tych czasach święty cieszył się popularnością właściwie w całej chrześcijańskiej Europie. Niewiele później wokół świątyni rozwinęła się osada, którą nazwano – a jakżeby inaczej – Święty Marcin. Dziś to nazwa ulicy, na której od ponad 30 lat odbywają się huczne imieniny patrona ulicy. Poznaniacy zajadają świętomarcińskie rogale i dania z gęsiny. 11 listopada najpyszniejsze potrawy z gęsiny serwuje się w całej Europie. Austriacy ucztują przy gęsi pieczonej w szałwii faszerowanej jabłkami, ziemniakami, cebulą, pietruszką i świeżym majerankiem. Czesi zajadają się pieczoną gęsią z knedlami. I wielce prawdopodobne jest to, że na ich stołach także jest gęsina z Polski, która uchodzi za najlepszą.
Gęsina w menu LOT Business Class
Choć dziś gęsina kojarzy nam się ze świętym Marcinem i 11 listopada, to przez wieki mięso było obecne w menu szlachty i królów właśnie jesienią. To dlatego, że o tej porze roku gęsina jest najbardziej aromatyczna, najdelikatniejsza i najsmaczniejsza. Polska jest czołowym eksporterem tego mięsa, w Unii Europejskiej, a gęś owsiana króluje nad innymi. Jej ciemne mięso jest wyjątkowo kruche, o czym będą mogli przekonać się pasażerowie samolotów Polskich Linii Lotniczych. Przez cały listopad na wszystkich rejsach dalekodystansowych, wylatujących z Warszawy i Krakowa, pasażerowie LOT Business Class będą mogli zamówić pierś z polskiej gęsi, podawaną z kluskami śląskimi, burakami zasmażanymi, zieloną fasolką i opalaną gruszką w słodkim syropie. Uzupełnieniem tego menu będzie polskie wino Majątek Drzewce Cuvee Red.
Jesteśmy dumni, że możemy prezentować pasażerom piękno polskiej kuchni i wspierać lokalnych producentów. Gęsina to kwintesencja tradycji – danie podawane od pokoleń na polskich stołach w listopadzie. Wprowadzając je do menu LOT Business Class, chcemy zainspirować naszym dziedzictwem podróżnych z całego świata. Zapraszamy do wspólnej podróży w czasie i smaku – gęsina na pokładzie to wyjątkowa okazja, by poczuć prawdziwą esencję staropolskiej kuchni- mówi Izabela Leszczyńska, dyrektor Biura Rozwoju Produktu i Customer Experience w PLL LOT