- Utrzymanie stałej temperatury ciała to kluczowa funkcja organizmu, lecz pewne czynniki mogą zaburzać ten proces.
- Niedobory żelaza, witaminy B12 i B9 mogą znacząco wpływać na odczuwanie zimna, osłabiając krążenie i produkcję ciepła.
- Zrozum, dlaczego twoje ciało może nieustannie marznąć i jakie objawy wskazują na niedobory kluczowych witamin.
Dlaczego może być Ci ciągle zimno?
Ludzki organizm jest tak zaprojektowany, aby utrzymywać stała temperaturę ciała. Naturalne termoregulacja chroni nas przed wychłodzeniem, a także przegrzaniem. Zarówno mózg, jak i tętnice oraz gruczoły stale pracują, aby utrzymać prawidłową temperaturą ciała. Bywa jednak, że ta równowaga zostaje zachwiania. Najczęstszą przyczyną jest oczywiście ogólne osłabienie i choroby, a także narażanie na skrajne warunki pogodowe. Bywa jednak, że wahania temperatury ciała wynikają z pewnych niedoborów. Według badań opublikowanych w "Journal of Thermal Biology" braki w niektórych składnikach odżywczych mogą zaburzać wytwarzanie ciepła, co z kolei powoduje nieustanne poczucie zimna. Wśród tych składników jest wiele minerałów i witamin, z których niedoborami możemy mierzyć się zimą. To między innymi żelazo, które odpowiada za produkcję hemoglobiny, białka transportującego tlen w organizmie. Zdarza się, że bez wystarczające ilości tlenu mięśnie i tkani nie wytwarzają potrzebnego ciepła.
Nie tylko niedobory żelaza wpływają na naszą termoregulację. To również braki witaminy B12. Witamina ta jest niezbędna do produkcji czerwonych krwinek i funkcjonowania mózgu. Jej niedobory powodują słabe krążenie oraz nieustanne poczucie zimna, szczególnie w dłoniach oraz stopach. Z witaminą B12 powiązana jest również witamina B9, czyli kwas foliowy. Jego niedobory blokują procesy produkcji czerwonych krwinek i także mogą wpływać na poziom odczuwalnego zimna.
Jakie objawy dają niedobory witaminy B12?
Niedobór witaminy B12 (kobalaminy) może rozwijać się podstępnie, bo organizm potrafi magazynować jej zapasy, a pierwsze objawy bywają niespecyficzne. Do najczęstszych należą przewlekłe zmęczenie, osłabienie, bladość, kołatanie serca i duszność przy wysiłku, bo B12 jest kluczowa dla prawidłowego wytwarzania krwinek. Część osób zauważa też „mgłę mózgową”, problemy z koncentracją i pamięcią, obniżony nastrój, a także mrowienie lub drętwienie dłoni i stóp, zaburzenia czucia czy trudności z utrzymaniem równowagi – to sygnały, że niedobór zaczyna wpływać na układ nerwowy. Niekiedy pojawiają się też dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, jak gorszy apetyt, biegunki, zapalenie języka czy zajady.
Przyczyną niedoboru bywa zbyt mała podaż w diecie, ale bardzo często problemem jest wchłanianie. B12 naturalnie występuje głównie w produktach odzwierzęcych, dlatego szczególnie narażone są osoby na diecie wegańskiej (i część wegetarian, jeśli nabiał i jaja są rzadko). Ryzyko rośnie też u osób starszych, po operacjach żołądka lub jelit, przy chorobach zapalnych jelit, w chorobie trzewnej, a także u osób z niedokrwistością złośliwą (autoimmunologiczną) czy przy długotrwałym stosowaniu niektórych leków, np. metforminy lub inhibitorów pompy protonowej. Ponieważ nieleczony niedobór może prowadzić do trwałych uszkodzeń neurologicznych, warto nie zwlekać z diagnostyką: podstawą są badania krwi i konsultacja z lekarzem, który dobierze leczenie i formę suplementacji (doustną lub iniekcyjną) odpowiednio do przyczyny.