Mężczyzna zabił źrebaka, bo nie mógł się dodzwonić do weterynarza
W gminie Zakliczyn pod Tarnowem policja interweniowała z powodu śmierci konia. Mundurowi otrzymali zgłoszenie, że źrebak został nielegalnie ubity przez właściciela. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili, że koń został zabity. Właściciel zresztą wcale nie ukrywał, że to on pozbawił życia źrebaka. Twierdził jednak, że zrobił to, ponieważ chciał ulżyć zwierzęciu w cierpieniach. Koń miał bowiem ulec poważnemu wypadkowi, a skala obrażeń wykluczała uratowanie źrebaka.
Mężczyzna twierdził, że chciał wezwać weterynarza, jednak nie udało mu się nawiązać kontaktu, dlatego sam podjął decyzję o uśmierceniu konia.
– Zgłoszenie, że jeden z mieszkańców gminy Zakliczyn zabił konia otrzymaliśmy 19 lipca około godziny 14:00. Na miejsce został skierowany patrol policji. Funkcjonariusze potwierdzili, że we wskazanym gospodarstwie miał miejsce ubój konia. Było to półtoraroczne źrebię. Właściciel zwierzęcia przyznał się do tego czynu. Tłumaczył się, że dzień wcześniej koń z niewyjaśnionych przyczyn uległ wypadkowi, wskutek którego doszło do przetrącenia kręgosłupa. Powiedział, że nie mógł skontaktować się z żadnym lekarzem weterynarii i w związku z tym podjął decyzję, że uśmierzy ból zwierzęcia. Martwy koń został przebadany przez biegłego z zakresu weterynarii, a następnie truchło zostało oddane właścicielowi w celu utylizacji – powiedział Radiu ESKA mł. asp. Kamil Wójcik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Dalsze decyzje w sprawie martwego konia po uzyskaniu opinii biegłego
W sprawie śmierci konia w gminie Zakliczyn zostało wszczęte postępowanie prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratury. Śledczy sprawdzają, czy nie doszło do złamania przepisów dotyczących ochrony zwierząt. Kluczowa w tym zakresie będzie opinia biegłego z zakresu weterynarii, który dokonał oględzin martwego konia. Na ten moment właścicielowi zwierzęcia nie zostały przedstawione zarzuty.
Warto jednak przypomnieć, że właściciele zwierząt nie mogą na własną rękę ich zabijać. Za każdym razem należy się skonsultować z lekarzem weterynarii, który oceni stan zdrowia zwierzęcia i podejmie ewentualną decyzją o przeprowadzeniu eutanazji. Ta natomiast musi się odbywać w cywilizowanych warunkach, zapewniających, że zwierzę będzie jak najmniej cierpiało.