UMK w Toruniu mierzy się z gigantyczną podwyżką ceny za prąd i ogrzewanie. Na czym będzie oszczędzać?

UMK w Toruniu odczuł rzecz jasna pandemię koronawirusa. Niestety dla przedstawicieli uczelni, na horyzoncie pojawił się kolejny kryzys, związany z cenami prądu i ogrzewania. Doszło do tego, że dla przykładu Uniwersytet Białostocki podjął decyzję o wprowadzeniu - całkowitych lub częściowych zajęć w trybie zdalnym. Decyzją rektora zajęcia zdalne na UB będą odbywały się zdalnie od 7 stycznia do 6 lutego 2023 roku. Swoje cięcia wprowadził też Uniwersytet Jagielloński, który niedawno otrzymał jedną z ofert na dostawy energii elektrycznej - 700% (!) wyższa niż poprzednio.

Ceny ogrzewania i prądu uderzą w UMK w Toruniu. Czy będą zdalne wykłady?

Nic dziwnego, że studenci UMK w Toruniu znów obawiają się przejścia na tryb zdalny. Są oczywiście tacy, którzy ucieszyliby się z takiego rozwiązania, ale są w mniejszości. Na razie toruńska uczelnia nie rozważa takiego ruchu, ale nie oznacza to, że nie będzie reakcji.

- Program oszczędnościowy jest dopiero opracowywany. Sprawa jest poważna, ceny za prąd na naszej uczelni wzrosną w przyszłym rokuczterokrotnie. Trwają szczegółowe analizy i symulacje. Różne formy oszczędzania energii wprowadzamy na naszej uczelni od lat, zarówno zmyślą o oszczędnościach, jak i klimacie - przekazała reporterowi portalu Radia ESKA Toruń Ewa Walusiak-Bednarek, rzeczniczka UMK w Toruniu.

Sprawę ewentualnych zmian na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu będziemy monitorować w naszym serwisie. 

Spodobał ci się materiał? Obserwuj nas na Facebooku!