
Sprawa wyszła na jaw w miniony czwartek, kiedy na policję zadzwonił mężczyzna martwiący się o swoją córkę, bo nie mógł się z nią skontaktować. Podał adres, pod którym miała mieszkać Karolina J. z partnerem. Mundurowi zastali zamknięte drzwi. Gdy udało im się je sforsować, zobaczyli martwego mężczyznę leżącego na podłodze. Michał R. (+25 l.) zginął od ciosów nożem w twarz, szyję i klatkę piersiową.
Polecany artykuł:
Para od tygodnia wynajmowała mieszkanie w spokojnej dzielnicy Ciechocinka. Sąsiedzi mówią, że kilka dni temu słyszeli tam jakieś krzyki. Policjanci ustalili, że Karolina była widziana pod blokiem w środę. Miała krwawe ręce. Wsiadła do samochodu i odjechała w nieznanym kierunku.
Policjanci znali Karolinę J. z napadu, który dokonała pod koniec 2024 roku na lokalny sklep. Zdemolowała wtedy stoisko z alkoholem, do napaści użyła pistoletu, jak się okazało, gazowego.
- Wtedy wystąpiliśmy do sądu, by zastosował areszt dla tej kobiety - mówi st. asp. Marta Białkowska - Błachowicz z KPP Aleksandrów Kujawski. Sąd zastosował wobec niej tylko dozór policyjny. - Gdyby poszła siedzieć, nie doszłoby może do tej tragedii – komentuje jeden z sąsiadów pary.
Karolinę J. zatrzymano w piątek koło Gniezna.
Reporterowi "Super Expressu" udało się ustalić, że w mieszkaniu wynajmowanym przez parę znaleziono list. Michał R. miał w nim zapewniać, że... sam odbiera sobie życie. Śledczy są jednak pewni, że mężczyzna zginął z ręki Karoliny. W sobotę decyzją sądu kobieta została tymczasowo osadzona w areszcie na trzy miesiące. Grozi jej dożywocie. Motyw zbrodni nie jest znany.