Dla osób o cerze suchej, wrażliwej i dojrzałej na bazie maseł i olejów roślinnych. Taki wałaśnie jest krem, nad którym Izabela Ryska wraz ze swoim 5-osobowym zespołem badawczym, pracowała od miesięcy.
- Krem jest już praktycznie gotowy. Zostaje tylko kwestia zapachu, gdzie w grupie sześciu kobiet musiało dojść do sporu. Zdecydowałyśmy się więc przedstawić trzy wersje mieszkańcom. W końcu to oni, jako potencjalni klienci, najlepiej ocenią, co sprawdzi się na ich skórze – mówi Ryska.
Jak podkreśla autorka – praca nad kremem była długa i bardzo żmudna. Poza zapachem, istotna była również jego konsystencja, a także odpowiednio zachowane proporcje, tak by krem dawał zamierzony efekt. Ryska zaznacza jednak, że najważniejszy był dla niej ten element lokalności.
- Chciałam w tych moich kosmetykach nawiązać do miejsca, w którym żyję, do miejsca, w którym tworzę. Stąd właśnie ten akcent Morza Bałtyckiego, żeby właśnie podkreślić, że te kosmetyki tworzone są właśnie tutaj, na Pomorzu – tłumaczy autorka.
Izabela Ryska jest także laureatką Konkursu Gdyński Biznesplan 2017, gdzie jej projekt został doceniony przez wszystkich jurorów. To właśnie ta inicjatywa dała jej tego pozytywnego "kopniaka".
- Dla mnie to był taki zastrzyk energii, której w tamtym momencie bardzo potrzebowałam. Zrozumiałam, że ma to sens, że oceniały mnie osoby, które są na wysokich stanowiskach w bardzo różnych branżach. To było dla mnie bardzo ważne, że oni zobaczyli w tym sens. Myślę, że też ten aspekt lokalności znacząco do nich przemówił – konkluduje badaczka.
Kosmetyk z ekstraktem z bursztynu pojawi się w sklepach już pod koniec tego roku. W późniejszym czasie planowane są jego kolejne wersje, m.in. dla skóry naczyniowej oraz trądzikowej.