Kolejny atak na pracowników służby medycznej. Kobiecie grozi do 3 lat pozbawienia wolności
To już kolejny przypadek ataku na lekarza. Zaledwie kilka dnia temu w Krakowie zamordowany został ortopeda Dr Tomasz Solecki, który zginął z rąk pacjenta. Do kolejnego tego typu zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (2/3 maja) w Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni. 28-letnia kobieta trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy i fizyczne zaatakowała ordynatora oddziału, lekarkę oraz ratowniczkę medyczną. Sytuacja była na tyle poważna, że zaatakowani członkowie personelu zostali poddani badaniom diagnostycznym. Po czasie poinformowano, że obrażenia nie zagrażają życiu oraz zdrowiu. Na miejsce została wezwania policja. Jak przekazała kom. Jolanta Grunert z gdyńskiej policji, kobieta miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie i uzyskała pozytywny wynik testu na obecność narkotyków. Dodatkowo pobrano jej krew do dalszych badań toksykologicznych. Kobieta została zatrzymana, a prokuratura wydała właśnie w tej sprawie oświadczenie.
- Prokuratura postawiła zarzuty 28-latce, która w nocy z piątku na sobotę zraniła lekarzy i ratowniczkę medyczną na szpitalnym oddziale ratunkowym w Gdyni. Kobieta była pijana i pod wpływem narkotyków - mówi rzeczniczka gdyńskiej policji, Jolanta Grunert. Kobiecie grozi do trzech lat pozbawienia wolności - Po wytrzeźwieniu 28-latki przeprowadzone zostały czynności, a wczoraj decyzja prokuratury zastosowano wobec kobiety dozór policyjny. Ma ona zakaz zbliżania się i kontaktowania z osobami pokrzywdzonymi - dodała Grunert.
Zgodnie z obowiązującym prawem, za naruszenie nietykalności cielesnej osoby pełniącej obowiązki służbowe grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 3 lat.
