Iwona Wieczorek zniknęła dekadę temu

i

Autor: Monitoring Iwona Wieczorek zniknęła dekadę temu

Widziała Iwonę Wieczorek we śnie! "Przecież to jest pani dziecko". Szokujące wspomnienie

2021-03-20 6:00

Przeszło dekadę temu Iwona Wieczorek wyszła z domu na prawdopodobnie ostatnią imprezę w swoim życiu. Spotkanie ze znajomymi w beztroskiej atmosferze okazało się zalążkiem najgłośniejszego zaginięcia w Polsce. Tajemnicza sprawa badana jest przez odpowiednie służby oraz dziennikarzy śledczych. Janusz Szostak, autor książki "Co się stało z Iwoną Wieczorek?", zajmuje się tym tematem od dawna. Wiele osób wiąże z prowadzonymi przez niego poszukiwaniami olbrzymie nadzieje. Również w wydanej przed kilkoma tygodniami pozycji pt. "Widziadła. Świadectwa z zaświatów" pojawia się wątek związany z Iwoną Wieczorek. Janusz Szostak dzieli się z czytelnikami fragmentem niepublikowanej wcześniej rozmowy z... własną małżonką. Partnerka pisarza zdradza intrygujące szczegóły dotyczące swojego daru.

W książce Wydawnictwa Harde pt. "Widziadła. Świadectwa z zaświatów" Janusz Szostak porusza temat tzw. "łączników światów". Jednym z nich jest Małgorzata Gaś, która pomaga dziennikarzowi śledczemu w wyjaśnieniu sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. Podobne kontakty ze zmarłymi mają przydarzać się również żonie pisarza, także zaangażowanej w poszukiwania młodej gdańszczanki. - Dzieje się tak od ponad 20 lat. Zaczęło się po śmierci znajomej mojej i moich rodziców. Ja nawet nie wiedziałam, że ona umarła. Tego dnia, gdy to się stało, byłam w łazience i usłyszałam kroki na schodach. Byłam sama w domu. Wydawało mi się, że przyszła moja mama. Okazało się jednak, że to nie ona, tylko ta pani odwiedziła nas, aby się pożegnać - mówi Aldona Błaszczyk-Szostak. - Jak poznajesz, że ktoś odejdzie z tego świata? - pyta ją mąż w przytoczonej w książce rozmowie. - Ci ludzie mają inną skórę, aurę, inaczej wyglądają. Czuję, że gaśnie w nich życie. To są dla mnie bardzo trudne przeżycia. Wolałabym ich nie mieć.

Kontakt z duszami zmarłych Aldonie Błaszczyk-Szostak ma rzekomo szczególnie towarzyszyć w czasie poszukiwań osób zaginionych. - Zaczęło się od Iwony Wieczorek. Pamiętasz sytuację, gdy po raz pierwszy odwiedziła nas w hotelu w Brzeźnie? - pyta Janusz Szostak. - Obudziłam się wtedy po trzeciej nad ranem, gdyż poczułam czyjąś obecność. Ona stała obok mojego łóżka. Nie słyszałam, co do mnie mówi. Ale na pewno chciała mi coś przekazać. Potem przychodziła coraz częściej, głównie do naszego domu. Z biegiem czasu ten przekaz staje się czytelniejszy. Teraz już wiem, o co mnie prosi - tłumaczy żona dziennikarza śledczego. Jak twierdzi kobieta, miewała też przekazy dotyczące śmierci Iwony Wieczorek, osób które za tym stoją. - Było ich sporo. Pokazywały ludzi, miejsca i sytuacje. Podczas sesji hipnotycznej, którą przeprowadziliśmy z psycholog Małgorzatą Gaś, wiele z tych informacji się potwierdziło. To była bardzo ciekawa sesja. W momencie kiedy Małgosia nawiązała kontakt z Iwoną, poczułam silne dreszcze, przenikające zimno. W trakcie seansu czułam, że ona jest w tym pokoju, słyszałam jej głos.

- Miałaś znamienny sen związany z Iwoną Wieczorek - wspomina Janusz Szostak. - Śniła mi się jako małe dziecko, mała dziewczynka, a właściwie niemowlak. Byłam w kościele i przyszła tam mama Iwony z dzieckiem na ręku i mi je oddała. Powiedziałam do niej: "Przecież to jest pani dziecko", ona na to, żebym ją zabrała ze sobą. Zatem tak zrobiłam, wzięłam to dziecko od niej - odpowiada małżonka pisarza.

Kontynuację tej intrygującej rozmowy oraz wiele więcej znajdziesz w książce Wydawnictwa Harde pt. "Widziadła. Świadectwa z zaświatów". Książka autorstwa Janusza Szostaka jest dostępna w sprzedaży internetowej [KLIKNIJ TUTAJ].

Książka Wydawnictwa Harde Widziadła, autorstwa Janusza Szostaka

i

Autor: Wydawnictwo Harde Książka Wydawnictwa Harde "Widziadła", autorstwa Janusza Szostaka. Link: "Widziadła. Świadectwa z zaświatów"
"Iwona Wieczorek nie żyje. Wsiadła do samochodu i odjechała po śmierć". Zobacz szokujące nagranie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki