22-latek zaatakował kobietę na terenie UW. Psycholog tłumaczy, co mogło doprowadzić do tak skrajnego zachowania

2025-05-08 15:27

Do dramatycznego ataku doszło w środę wieczorem. 22-letni student prawa, według świadków, niespodziewanie zaatakował siekierą kobietę. Mimo szybkiej interwencji ratowników medycznych, życia 53-latki nie udało się uratować. Zginęła na miejscu. Psycholog i wykładowca Akademii WSB dr Mateusz Grzesiak tłumaczy, jakie czynniki mogą prowadzić młodego człowieka do tak skrajnych zachowań. Szczegóły naszej rozmowy w artykule poniżej.

22-latek zaatakował kobietę na terenie UW. Psycholog tłumaczy, co mogło doprowadzić do tak skrajnego zachowania

i

Autor: Paweł Dąbrowski/Super Express & Bernard Hołdys/DasAgency Style Hartwig 22-latek zaatakował kobietę na terenie UW. Psycholog tłumaczy, co mogło doprowadzić do tak skrajnego zachowania

Do tragedii doszło w środę (7 maja) około godziny 19 na terenie UW. 22-letni zaatakował 53-letnią portierkę kiedy ta zamykała drzwi. Kobieta zmarła mimo natychmiastowej pomocy medycznej. W ataku poważnie ucierpiał również 39-letni pracownik ochrony, który próbował powstrzymać napastnika. Trafił do szpitala w stanie ciężkim. Policja zatrzymała sprawcę na miejscu.

Dzień po tej tragedii skontaktowaliśmy się z dr Mateuszem Grzesiakiem. Zapytaliśmy go między innymi o to, czy taki wybuch przemocy mógł być „niewidoczny” wcześniej, jakie czynniki psychiczne lub społeczne mogą prowadzić młodego człowieka do takich zachowań i jakie mogą być psychologiczne konsekwencje dla świadków tak brutalnego ataku.

Czytaj również: Przed budynkiem UW wystawiono zdjęcie zabitej 53-latki. "Była żoną i matką trójki dzieci"

– Jakie objawy mogą świadczyć o niepoczytalności sprawcy w takim przypadku?

Dr Mateusz Grzesiak, psycholog i wykładowca Akademii WSB: – Niepoczytalność to stan, w którym osoba w momencie czynu nie miała zdolności rozpoznania znaczenia swojego działania lub pokierowania swoim postępowaniem z powodu zaburzeń psychicznych. Objawy mogą obejmować: urojenia (fałszywe przekonania oderwane od rzeczywistości), omamy (np. słyszenie głosów), silne zaburzenia nastroju, dezorganizację myślenia, brak kontroli impulsów, odrealnienie. Każdy przypadek ocenia biegły psychiatra sądowy na podstawie dokumentacji i obserwacji.

– Czy można na pierwszy rzut oka rozpoznać osobę w stanie psychotycznym?

– Nie zawsze. Objawy psychotyczne mogą być wyraźne (np. osoba mówi do siebie, jest skrajnie pobudzona, wypowiada niezrozumiałe treści), ale mogą być też subtelne i niewidoczne dla otoczenia. Niektóre osoby z psychozą potrafią przez długi czas funkcjonować pozornie normalnie, szczególnie jeśli choroba rozwija się stopniowo lub jeśli mają wysoki poziom intelektualny.

– Czy taki wybuch przemocy mógł być „niewidoczny” wcześniej – czy osoba chora może długo funkcjonować normalnie?

– Tak. Wiele osób z zaburzeniami psychicznymi długo funkcjonuje „normalnie”, nawet z objawami – zwłaszcza jeśli otoczenie nie wie, czego szukać. Wybuch przemocy może być pierwszym widocznym objawem głębokiego kryzysu psychicznego. Często dopiero analiza wsteczna ujawnia sygnały ostrzegawcze, które wcześniej były ignorowane lub źle interpretowane.

– Jakie czynniki psychiczne lub społeczne mogą prowadzić młodego człowieka do tak skrajnych zachowań?

– To zwykle kombinacja czynników: choroba psychiczna (np. schizofrenia, zaburzenia afektywne), zaburzenia osobowości, silna izolacja społeczna, przemoc domowa, brak wsparcia, nadużywanie substancji, frustracja życiowa, poczucie bycia niezauważanym lub upokorzonym. Młode osoby są szczególnie narażone, jeśli nie mają zdrowych strategii radzenia sobie z emocjami i stresem.

– Jakie mogą być psychologiczne konsekwencje dla świadków tak brutalnego ataku?

– Świadkowie mogą doświadczać traumy: objawów PTSD, lęków, bezsenności, natrętnych wspomnień, poczucia winy ocalałego, objawów depresyjnych, a także długofalowego poczucia zagrożenia. Zwłaszcza jeśli świadek znał sprawcę lub ofiary, może pojawić się szok i kryzys zaufania do świata społecznego.

– Jak pomóc pracownikom uczelni, którzy mogli znać sprawcę lub ofiary?

– Kluczowa jest szybka pomoc psychologiczna: konsultacje indywidualne z psychoterapeutą, grupy wsparcia, udostępnienie informacji o możliwych reakcjach kryzysowych, odciążenie z zadań administracyjnych. Czasem potrzebne są działania systemowe – np. zmiany procedur bezpieczeństwa, by przywrócić poczucie kontroli i sprawczości.

– Czy można wcześniej zauważyć sygnały ostrzegawcze, że ktoś może stanowić zagrożenie?

– Tak, ale wymaga to wiedzy i uważności. Sygnały mogą obejmować: wycofanie, nagłe zmiany zachowania, groźby, fascynację przemocą, wypowiedzi o zemście, nielogiczne lub paranoiczne myślenie, pogarszający się kontakt z rzeczywistością. Ważne jest, by reagować – nie ignorować, nie normalizować, tylko zgłaszać do odpowiednich służb lub osób.

– Czy obecny system ochrony zdrowia psychicznego w Polsce pozwala skutecznie zapobiegać takim tragediom?

– Nie w pełni. System opieki psychiatrycznej jest przeciążony, brakuje specjalistów, oddziały są niedofinansowane, a dostęp do terapii często opóźniony. Profilaktyka zaburzeń psychicznych – zwłaszcza u młodzieży – jest słabo rozwinięta. Kluczowe są wczesne interwencje i lepsza współpraca między szkołami, rodzinami, lekarzami i psychologami.

– Czy istnieje ryzyko, że takie wydarzenia mogą inspirować inne osoby o niestabilnej psychice?

– Tak. Efekt naśladowczy (tzw. efekt Wertera) jest dobrze udokumentowany. Gdy media szeroko relacjonują brutalne zdarzenia, niektóre osoby z zaburzeniami mogą poczuć, że to forma wyrażenia bólu lub zdobycia „uwagi”. Dlatego tak ważna jest odpowiedzialność mediów – nie epatowanie szczegółami, nie gloryfikowanie sprawcy, tylko skupienie się na pomocy ofiarom i prewencji.

Super Express Google News
Sonda
Jak oceniasz reakcję służb po ataku na kampusie UW?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki