Rozbój

i

Autor: materiały policji

Agresywny pijak wymachiwał nożem na Ochocie. Omal nie ranił przechodnia i policjantów

2021-02-25 14:00

Około godz. 23 obywatel Indii szedł ulicą Żwirki i Wigury na Ochocie. Kiedy był w okolicy przystanku autobusowego zobaczył coś niepokojącego. Nagle w ciemnej alejce stanęło przed nim dwóch podejrzanych typów. Jeden z nich miał w dłoni nóż. Mężczyzna przestraszył się. Kiedy dwóch typów zaczęło się do niego zbliżać, ten błagał, aby zostawili go w spokoju. Chwilę później dwóch pijanych typów zostawiło obywatela Indii w spokoju, ale musiał najpierw zapłacić bardzo wysoką cenę.

51-letni obywatel Gruzji oraz 25-letni obywatel Ukrainy napadli na obywatela Indii. Jeden z nich dzierżył w ręku ogromny nóż. Kiedy pokrzywdzony prosił, żeby nic mu nie zrobili i puścili go wolno, napastnicy zażądali od niego telefonu komórkowego. Przerażony mężczyzna od razu zrobił o co proszą, byleby tylko ujść z życiem. Kiedy pijani w trupa agresorzy odeszli, ten bez wahania poprosił o pomoc i wezwał policję.

NIE PRZEGAP: SIKAŁ na oczach przechodniów! Policjantom chciał dać łapówkę żeby zostawili go w spokoju. Kwota cię zaskoczy

Znieważenie policjantów

Młodzi sprawcy rozboju w rękach policji

- Policjanci natychmiast po uzyskaniu informacji udali się na miejsce. Tam ustalili, że pokrzywdzony nie wymaga pomocy medycznej i przekazali drogą radiową rysopisy mężczyzn, którzy dokonali tego przestępstwa – relacjonuje mł. asp. Karol Cebula. Już chwilę później funkcjonariusze zauważyli mężczyzn odpowiadających rysopisowi. Kiedy ruszyli z interwencją, pijani napastnicy stawiali znaczny opór. - Mężczyźni zachowywali się agresywnie i nie wykonywali poleceń. Jeden mężczyzn znieważył także funkcjonariuszy. Policjanci użyli siły fizycznej i obezwładnili osoby. W kieszeni jednego z nich znaleźli nóż, którym grożono pokrzywdzonemu – mówi o przebiegu akcji mł. asp. Cebula.

Zatrzymani zostali przewiezieni na komendę. Tam badanie alkomatem wykazało, że mają prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci odzyskali stracone mienie i trafiło ono z powrotem do poszkodowanego. - Mężczyźni po wytrzeźwieniu i zebraniu materiału dowodowego usłyszeli zarzuty dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Dodatkowo, młodszy z nich usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariusza publicznego - informuje policja. Grozi im teraz nawet do 12 lat więzienia. Prokurator poparł wniosek i decyzją sądu mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 2 miesiące.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki