Awantura o trawę! Sezon na koszenie trwa. Kosiarki wzbudzają wiele kontrowersji

i

Autor: Sebastian Wielechowski/Super Express

Warszawa zarasta jak dzika dżungla. Wielka trawa doprowadza mieszkańców do furii. Kosić czy nie?

2021-06-23 10:04

W stolicy słychać głośne warczenie kosiarek a w powietrzu unosi się skoszona trawa. W połowie maja rozpoczęło się pierwsze z trzech w tym roku koszenie traw. Kwestia nadal wzbudza kontrowersje, jedni narzekają na hałas, inni na zaburzanie naturalnego ładu, ale są i tacy, który nie wyobrażają sobie długich zarośli.

- Jestem za koszeniem ponieważ jestem alergikiem. Trawa która zacznie kwitnąć pyli, a to dla osoby uczulonej może być nie do wytrzymania. Dlatego uważam, że trawniki powinny być ścinane jeszcze wcześniej i częściej - mówi mieszkaniec Gocławia.

- Dla mnie to dobrze, że trawa jest skoszona. To dobre dla dzieci, prędzej będą biegać po skoszonej niż takiej która sięga im do ramion. Nie rozumiem czemu niektórym to przeszkadza, żyjemy w mieście, a nie na wsi - podaje Tadeusz Kundzielski, mieszkaniec Gocławia.

- Nawet nie wyobraża Pani sobie jaką radość dawała trawa, której udało się wyrosnąć między blokami. Radość trwała krótko. Wraz z falą upałów wypuściliście kosiarki. Teraz całe osiedle wygląda jak osadzone na rżysku - pisze rozżalona mieszkanka Grochowa w swoim liście do ZGN.

- Koszenie jest absolutnie konieczne dla prawidłowego rozwoju i wzrostu traw. Trawy lepiej się ukorzeniają, są mocniejsze, wytwarza się silna darń. Zbyt wyrośnięta trawa kładzie się, a dolne części roślin ulegają zdrewnieniu - wyjaśnia Urząd Miasta w Warszawie.

Nocna akcja policji na Białołęce. Ranny policjant z drogówki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki