Bezcenny pierścionek zaginął na imprezie swingersów

i

Autor: GRAFIKA SE Radosław Ślusarczyk Bezcenny pierścionek zaginął na imprezie swingersów

Krzysztof Rutkowski na tropie pierścionka z brylantem. W tle seks i alkohol w centrum Warszawy [Rutkowski Story]

2021-06-04 17:38

Detektyw Krzysztof Rutkowski tropi złodzieja niezwykle pięknej i bardzo drogiej biżuterii. Złoty pierścionek z brylantem warty ponad 120 tysięcy złotych tajemniczo zniknął z torebki kobiety podczas imprezy towarzyskiej w apartamencie przy ul. Smolnej. Dlaczego kobieta nie zgłosiła kradzieży od razu na policję, tylko poprosiła o pomoc znanego detektywa? Obejrzyj najnowszy odcinek Rutkowski Story!

Detektyw Rutkowski na tropie

Detektyw Krzysztof Rutkowski już od 30 lat specjalizuje się w rozwiązywaniu zagadek kradzieży klejnotów oraz poszukiwania zaginionych osób. Na swoim koncie ma nie jedną akcję zakończoną sukcesem. Tym razem do detektywa zgłosiła się zrozpaczona kobieta, która podczas imprezy towarzyskiej straciła piękny pierścionek zaręczynowy. Złota biżuteria z brylantem warta była ponad 120 tysięcy złotych!

- Mam nadzieję, że do dnia ślubu ten pierścionek się odnajdzie. Złodziejowi nic z niego nie przyjdzie. Diament jest certyfikowany. Bez certyfikatu nie można go sprzedać, chyba że na czarnym rynku, ale wtedy prędzej czy później zostanie to wykryte, a paser też poniesie odpowiedzialność - zwraca uwagę Krzysztof Rutkowski.

Swingersi, alkohol i kradzież biżuterii

Kobieta, która zgłosiła się do Krzysztofa Rutkowskiego w maju, wraz z narzeczonym, brała udział w imprezie swingersów w centrum Warszawy. Na spotkanie przyjechała z oszałamiająco pięknym, ale też horrendalnie drogim pierścionkiem zaręczynowym z diamentem. Co ciekawe, pierścionek nie został kobiecie skradziony prosto z palca. Zuchwały złodziej wyjął go z… pudełka!

- Kobieta w ferworze zabawy zdjęła pierścionek z palca i włożyła go do pudełka, które schowała do torebki - tłumaczy Krzysztof Rutkowski. - Zabawa się skończyła. Ona poszła spać, i kiedy się obudziła zobaczyła, że torebka jest, w torebce pudełko od pierścionka jest, ale nie ma pierścionka - dodaje detektyw.

Para początkowo próbowała sama rozpytać o zgubiony pierścionek znajomych, którzy byli razem z nimi na imprezie. Nie było to jednak do końca takie proste. Imprezowe towarzystwo swingersów było bardzo zróżnicowane, ponieważ na spotkanie zapraszane były też osoby nieznajome, wyszukane na stronach internetowych, np. mężczyźni, którzy ogłaszają się na portalach erotycznych. Wreszcie para dała za wygraną i po kilku dniach od kradzieży biżuterii zrozpaczona poprosiła o pomoc detektywa.

Dlaczego para nie zgłosili kradzieży na policję?

Na myśl nasuwa się pytanie: Dlaczego para nie zgłosiła kradzieży wartościowego pierścionka od razu na policję? Zdaniem detektywa osoby związane ze środowiskiem swingersów po prostu wstydzą się o tym mówić i informować oficjalne instytucje. Mimo to wszystko jednak musieli poinformować o kradzieży policję, ponieważ bez tego agencja Krzysztofa Rutkowskiego nie podjęłaby się współpracy.

Policja i Rutkowski szukają złodzieja

Funkcjonariusze prowadzą postępowanie sprawdzające, a detektyw szuka złodzieja na własną rękę, choć w kontakcie z policjantami. Warto dodać, kluczową rolę w sprawie odgrywa pudełko, w którym znajdował się pierścionek. Złodziej bowiem zostawił na nim swoje odciski!

- Wskazanie złodzieja to kwestia czasu. Każdy, kto posiada informacje na temat pierścionka z diamentem, proszony jest o kontakt pod numer alarmowy 600 007 007 - przekazuje Krzysztof Rutkowski.

Rutkowski Story: Tajemnica zaginięcia pierścionka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki