Spis treści
- Mława pamięta o brutalnie zamordowanej Mai, organizując Marsz Białych Aniołów, by zwrócić uwagę na problem przemocy.
- Ojciec Mai i prawnik rodziny wrócili z Grecji, gdzie złożyli petycję o przyspieszenie ekstradycji głównego podejrzanego.
- Poznaj szczegóły tragicznej śmierci Mai, postępy w sprawie ekstradycji podejrzanego oraz walkę rodziny o dobre imię zmarłej.
Marsz Białych Aniołów – Mława pamięta o Mai. Gdzie i kiedy?
Brutalne morderstwo Mai z Mławy wstrząsnęło Polską. Na jej cześć w piątek (24 października), o godz. 12, odbędzie się Marsz Białych Aniołów. Uczestnicy zbiorą się w Parku Miejskim przy pomniku Marszałka Józefa Piłsudskiego, aby wspólnie przejść ulicami miasta. Organizatorzy zachęcają do przyniesienia gwizdków, trąbek, bębnów i innych przedmiotów, które pomogą zwrócić uwagę na problem przemocy.
Proszą o obecność
Organizatorzy Marszu Białych Aniołów apelują do wszystkich mieszkańców Mławy i okolic o liczny udział w wydarzeniu. „Solidarnie z białymi serduszkami i z białymi balonami pokażmy, że nie godzimy się na przemoc, że pamiętamy, że nie milczymy na narastające zło" - czytamy.
Ojciec Mai z Mławu i mecenas wrócili do Polski
Ojciec Mai, pan Jarosław Kowalski, wraz z mecenasem Wojciechem Markiem Kasprzykiem, wrócili do Polski po wizycie w Grecji, gdzie w Sądzie Najwyższym złożyli petycję o przyspieszenie ekstradycji Bartosza G. - głównego podejrzanego o zabójstwo Mai z Mławy. - Już jesteśmy. Jutro marsz dla Mai! - napisał mecenas w mediach społecznościowych, zapowiadając swoją obecność.
Tragiczna śmierć Mai z Mławy
Śmierć Mai wstrząsnęła mieszkańcami Mławy i całej Polski. Jak ujawniły wyniki sekcji zwłok, dziewczyna pod koniec kwietnia 2025 roku zginęła w wyniku wielokrotnych uderzeń tępym narzędziem. Jej czaszka została niemal całkowicie roztrzaskana. Śledczy mówią wprost: zgon nastąpił w wyniku rozległych obrażeń głowy.
Podejrzanym o dokonanie tej brutalnej zbrodni jest 18-letni Bartosz G. Sąd Najwyższy w Grecji wciąż nie podjął decyzji o jego ekstradycji.
18-latek tuż po zbrodni wyjechał do Grecji na wymianę szkolną. Tam został zatrzymany. Sąd pierwszej instancji zgodził się na jego ekstradycję, ale obrona natychmiast się odwołała. W międzyczasie chłopak podjął próbę odebrania sobie życia.
- Z prześcieradła wykonał stryczek i próbował się na nim powiesić. Wcześniej zadzwonił do swojej matki – relacjonuje informator "Super Expressu".
Dzięki błyskawicznej reakcji strażników 17-latek trafił do szpitala, będąc w stanie nieprzytomności, ale po dwóch tygodniach odzyskał świadomość.
Koniec obrażania 16-latki. Adwokaci złożyli pozew
Matka Bartosza G. wyjechała za synem do Grecji. Udzieliła tam wywiadu lokalnej telewizji, a także zgodziła się na rozmowę z reporterem programu "Uwaga!". Jej wypowiedzi w internecie wywołały ogromne kontrowersje i oburzenie. Jej zdaniem Maja nękała 17-latka, chociaż, jak przekazał reporter "Uwagi!", to nie Maja publikowała w sieci obraźliwe posty - prokuratura na razie nie potwierdza tych informacji.
- Matka Bartka zamieszczała wpisy typu, że jeżeli spotka kogoś z naszej rodziny, to nie ręczy za siebie. My, w jakiś sposób, czujemy się zagrożeni – mówił wtedy ojciec zmarłej Mai.
- Te wpisy bardzo godziły w dobre imię zmarłej i nie można bezcześcić dobrego imienia Mai. Z tego tytułu jako pełnomocnicy złożyliśmy w imieniu naszych klientów pozew o naruszenie dóbr osobistych, zakaz publikowania jakichkolwiek wpisów matki Bartosza G. i liczymy na to, że sąd wyda stosowne postanowienie – mówił wtedy w rozmowie z "Super Expressem" mecenas z Bolesławca, Wojciech Marek Kasprzyk, reprezentujący rodzinę.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112