Marszałkowska umiera! Puste lokale na głównej ulicy w Warszawie

i

Autor: Artur Hojny/Super Express Marszałkowska umiera! Puste lokale na głównej ulicy w Warszawie

Marszałkowska umiera! Puste lokale straszą na głównej ulicy w Warszawie

Marszałkowska miała tętnić życiem. Miało być zielono, z knajpkami, sklepami, promenadami. Niestety, główna ulica Warszawy powoli umiera. Zamykają się sklepy i punkty usługowe, przestał funkcjonować nawet bar mleczny… Tylko na odcinku od ronda Dmowskiego do placu Konstytucji jest już 18 pustostanów w miejskich lokalach użytkowych. Czy centrum Warszawy da się ożywić?

Pustostany na Marszałkowskiej odstraszają. Zaklejone, ciemne witryny robią przygnębiające wrażenie. – Kiedyś to Marszałkowska tętniła życiem. Lokale usługowe, restauracje, kawiarenki. Było pięknie. Dziś dużo z nich straszy przechodniów i świeci pustkami – zauważa Alicja Stawczuk (64 l.), mieszkanka Śródmieścia.

Lokale świecą pustkami

Po pandemii padło sporo knajpek. Na rogu Wilczej na szkle napis: „Restauracja zamknięta”, przy Marszałkowskiej 55/73 na szybie ogłoszenie: „Lokal do wynajęcia”, przy Marszałkowskiej 66 – pusto, żadnej informacji. Witryna baru mlecznego Złota Kurka z „najtańszymi obiadami w mieście” na stałe zasunięta kratami. A przy samym rondzie Dmowskiego rudera po dawnej Cepelii, która miała stać się nowym Mc Donald's, ale nie wyszło… Co zostaje? Sklep z używaną odzieżą, outlet, kolektura lotto, lombard, z rzadka jakiś pub. Smutno.

Lokale przy Marszałkowskiej świecą pustkami! Ulica wygląda jak wymarła

18 pustostanów 

Śródmiejski Zakład Gospodarowania Nieruchomościami wyliczył 18 pustostanów wśród lokali użytkowych, którymi dysponuje na Marszałkowskiej. Z czego sześć to pomieszczenia z witrynami od ulicy, a aż 12 jest wyłączonych z najmu na stałe z powodu złego stanu technicznego. W byłym barze Złota Kurka szykują się prace konserwatorskie, a dwa lokale przy Marszałkowskiej 66 są nie do wynajęcia, bo w całym budynku jest planowany remont.

Urzędnicy próbują radzić sobie z zamierającą główną ulicą Warszawy, ale na razie idzie im słabo. Kilka lat temu ratusz zamówił raport ekspercki i otrzymał rekomendacje. – My dokładnie realizujemy zalecenia z tego opracowania, które było robione właśnie pod kątem podniesienia atrakcyjności przestrzeni publicznej w centrum. To naprawdę nie jest przypadek, że więcej sklepów i restauracji lokuje się tam, gdzie jest bardziej uspokojony ruch: Mokotowska, Poznańska, Nowogrodzka – mówi nam wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

Rzecznik urzędu dzielnicy Śródmieście Paweł Siedlecki zwraca uwagę na obostrzenia co do przeznaczenia lokali (nie dla lumpeksów czy salonów gier) i ogłaszane konkursy i obniżki stawek czynszów (średnia dla handlu i usług to 120 zł/m kw). Tylko dlaczego to nie działa?

Sonda
Podoba Wam się zwycieski pomysł na rejon ul. Zgody i Złotej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki