Olszewo-Borki. Musi być zoperowany w brzuchu mamy
Franio z miejscowości Olszewo-Borki pod Ostrołęka musi zostać zoperowany w brzuchu mamy. Wszystko po to, by zmaksymalizować jego szanse na normalne życie. 16 kwietnia br. jego rodzice usłyszeli, że chłopczyk cierpi na: zespół prawostronnego izomeryzmu, dekstrokardię, całkowicie nieprawidłowy spływ żył płucnych do żyły ramienno-głowowej lewej, ubytek przegrody przedsionkowo-komorowej, podwójny odpływ z prawej komory, podzastawkowe i zastawkowe zwężenie pnia płucnego, a do tego ma żołądek przesunięty w lewą stronę i nie wiadomo, co z jego śledzioną.
Na pomoc ciężko choremu Franiowi zostało 5 tygodni
Mama Frania jest teraz w 32. tygodniu ciąży, a chłopczyk powinien przejść operacją najpóźniej za 5 tygodni.
- Kolejnym rywalem, którego musimy pokonać jest czas - mamy go tak bardzo mało! To już 32. tydzień ciąży, w klinice, gdzie mogłabym rodzić, a Franuś mógłby być zoperowany, powinnam być najpóźniej w 37. tygodniu ciąży… Mamy więc tylko pięć tygodni na zebranie ogromnej kwoty! Wierzymy, że niemożliwe nie istnieje, razem jesteśmy w stanie zrobić naprawdę dużo! - piszą na Siepomaga.pl rodzice jeszcze nienarodzonego maluszka.
Z tego powodu rodzice Frania zbierają na Siepomaga.pl pieniądze na wyjazd do kliniki w niemieckim Münster - kwesta jest prowadzona TUTAJ.
Czytaj też: Mława. Lekarze nie chcą odbierać naturalnych porodów?! Boją się prokuratora, a do tego to się nie opłaca
Czytaj też: Przasnysz. Zatłukł babcię kostką granitową. Nie trafi do więzienia, choć do wszystkiego się przyznał!