Patryk D. jadący porsche śmiertelnie potrącił Emila. Przejścia są? Zginął na własne życzenie. Tak śmierć komentują internauci

i

Autor: AC / Super Express Patryk D. jadący porsche śmiertelnie potrącił Emila. "Przejścia są? Zginął na własne życzenie". Tak śmierć komentują internauci

Patryk D. jadący porsche śmiertelnie potrącił Emila. "Przejścia są? Zginął na własne życzenie". Tak śmierć komentują internauci

2021-07-22 7:41

Nie milkną echa tragicznego w skutkach zdarzenia, do którego doszło w pobliżu skrzyżowania ulic Marszałkowskiej i Złotej w Warszawie. W nocy z soboty na niedzielę (17/18. lipca) jadący białym porsche Patryk D., influencer z TikToka, śmiertelnie potrącił pieszego. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna przebiegał przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. "Przejścia są? Zginął na własne życzenie". Tak śmierć komentują internauci.

Patryk D., influencer z TikToka, śmiertelnie potrącił 45-letniego Emila

Do tragicznego wypadku w pobliżu ulicy Marszałkowskiej i Złotej w Warszawie doszło w niedzielę (18 lipca) około godziny 1 w nocy. Białe porsche, którym jechał znany influencer z TikToka, Patryk D., potraciło 45-letniego Emila. Z relacji świadków tragicznego wypadku wynika, że pieszy przebiegał przez drogę w niedozwolonym miejscu. Jak się okazało, był to inwalida, który poruszał się o kulach. Niepełnosprawnego nie dało się uratować, jego ciało wylądowało w znacznej odległości od miejsca wypadku, a noga kilka metrów dalej.

Zobacz koniecznie: Patryk D., influencer z TikToka, śmiertelnie potrącił inwalidę. "Jaka gwiazda, taka jazda!"

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.

Patryk D., influencer z TikToka, odpowie za makabryczny wypadek na Marszałkowskiej w Warszawie

Tragedię, do której doszło w Warszawie na naszym profilu na Facebook komentują internauci

Michał: "Wyrazy współczucia ale dla kierowcy i jego rodziny. Ktokolwiek był na Marszałkowskiej w tym miejscu wie, że przechodzenie na tej wysokości oznacza przejście przez jezdnię o szerokości trzech pasów w każda stronę i torowisko. Tam się po prostu nie przechodzi. Jakiś idiota postanowił tam przejść o kulach w środku nocy, zabił siebie i zniszczył życie temu chłopakowi. Teraz jest nagonka „polaczków”, bo młody chłopak jechał nowym Porsche. To że samochód był w leasingu napisane jest w takim tonie, jakby był przynajmniej kradziony i bez badan technicznych. Ciekaw jestem jak wyglądałby ten artykuł gdyby pracownik fizyczny potrącił go swoim Passatem z wyciętym DPF."

Monika: "Oczywiście, że nie powinien tam przechodzić, ale na pasach też zabiją pieszych, bo czują się panami świata w swoich autach. Niestety mimo wszystko żal człowieka po prostu ?"

Monika: "Wyrazy współczucia dla rodzin ?"

Stefan: "Osoba niepełnosprawna może przechodzić i nie na przejściu dla pieszych."

Mlody: "To tak jak by na autostradzie Emilek się znalazł."

Łukasz: "Ulica jest dla aut a nie dla pieszych. Miałem w tym samym miejscu też sytuację, co matka z dzieckiem przechodziła, a drugie w wózku. Ps. mandaty to dla pieszych. Sam zadzwoniłem przyjechali i pani z dziećmi się zdziwiła mandatem."

Ola: "Przejścia dla pieszych tam nie ma i nie powinno tam być pieszego a to że jechał za szybko to niech udowodnią i dadzą mandat . Piesi chodzą jak święte krowy sami się proszą o wypadek . Szkoda człowieka ale głupich nie brakuje . Niech to będzie przestroga dla pieszych że ulica to nie chodnik."

Anna: "No Emil mógł przejść trochę dalej ?ale ten w porsche mógł jechać normalnie,nie jak pan jezdni ?"

Mateusz: "Przejścia są są tyle w temacie zginął na własne życzenie."

Więcej komentarzy na ten temat znajdziesz na naszym profilu na Facebook.

Makabryczny wypadek na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie. Jedna osoba nie żyje
Sonda
Czy miałeś kiedyś groźny wypadek?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki