- Trwają intensywne poszukiwania 68-letniego Waldemara Wojtkowskiego, zaginionego 10 listopada.
- Mężczyzna poruszał się o kuli ortopedycznej i miał przy sobie białe wiaderko po farbie.
- Policja i straż przeszukały ponad 1000 hektarów, jednak nadal nie odnaleziono zaginionego.
Waldemar wyszedł z domu 10 listopada
Od prawie miesiąca bliscy 68-letniego Waldemara Wojtkowskiego przeżywają prawdziwy koszmar. Mężczyzna, mieszkaniec gminy Olszewo-Borki, ostatni raz był widziany 10 listopada. Od tego czasu słuch po nim zaginął. Sytuacja jest tym bardziej dramatyczna, że zaginiony poruszał się o kuli ortopedycznej, co znacznie utrudnia mu samodzielne przemieszczanie się, zwłaszcza w trudnym, jesiennym terenie. Ostrołęccy policjanci, we współpracy ze strażakami oraz innymi służbami, prowadzą intensywne działania poszukiwawcze, które obejmują ogromny obszar.
Trudny teren poszukiwań
W akcję zaangażowano znaczne siły i środki. Na lądzie wykorzystywane są quady, które pozwalają dotrzeć do najbardziej niedostępnych zakamarków lasów i pól. Rzeki i zbiorniki wodne są przeszukiwane przez policyjne łodzie. Pomimo heroicznego wysiłku i przeczesania ponad 1000 hektarów terenu, w tym bagien, zarośli i trudno dostępnych obszarów, Waldemar Wojtkowski nadal nie został odnaleziony. Czas nagli, a każda kolejna godzina bez wieści potęguje niepokój rodziny i służb.
Kula ortopedyczna i wiaderko
Z ustaleń Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce wynika, że w dniu zaginięcia, 10 listopada, 68-latek miał przy sobie bardzo charakterystyczne przedmioty. Była to srebrna kula ortopedyczna z gumową czarno-zieloną rękojeścią oraz białe, 10-litrowe plastikowe wiaderko po farbie, którego używał do zbierania grzybów. Te detale mogą okazać się kluczowe dla śledczych, którzy liczą na spostrzegawczość lokalnej społeczności.
Służby apelują do wszystkich mieszkańców regionu o czujność. „Prosimy mieszkańców, aby w przypadku zauważenia tych przedmiotów, bądź posiadania wiedzy, w którym kierunku zaginiony mógł się udać, pilnie skontaktowali się z dyżurnym KMP w Ostrołęce pod bezpośredni numer telefonu 47 704 14 24” – przekazał nadkom. Tomasz Żerański z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce. Każda, nawet najmniejsza informacja, może mieć decydujące znaczenie w tej dramatycznej sprawie, w której liczy się każda minuta.
Policja prosi również osoby, które widziały zaginionego 10 listopada lub mają jakiekolwiek informacje o jego możliwej trasie, o natychmiastowy kontakt. Nie lekceważ żadnej poszlaki – to, co wydaje się nieistotne, może być kluczowym elementem układanki.
Polecany artykuł: